W Szczecinie tworzył wzorowo działające duszpasterstwo akademickie, przy którym codziennie na modlitwie, zabawie, ale też nauce życia spotykali się studenci. Zawsze miał czas dla nich. Teraz dziękują mu za jego posługę i opiekę.

- Nauczył mnie przebywania z Panem Bogiem, a mnie nauczył życia, wiary w siebie, odwagi i świadomości, że mogę czegoś dokonać. Jak przyszłam do duszpasterstwa i zobaczyłam księdza, który jest tak otwarty, tak przyjaźnie nastawiony i tak dużo robi, zrobiło to na mnie piorunujące wrażenie. Jest ksiądz naszym promykiem, wspaniałym księdzem, ojcem i przyjacielem. Niech inni cieszą się teraz z księdza - mówią studenci z Ośrodka Duszpasterstwa Akademickiego u chrystusowców.

Jak sam przyznaje, bywały kryzysy, ale wtedy podnosiła go wiara w Boga jego studentów. Teraz pora na kolejne wyzwanie.

- Starałem się przyjmować decyzje przełożonych i patrzę w przyszłość jak na nowe wyzwanie, które przede mną, trzeba dalej ruszyć w drogę. Tam Pan Bóg mnie teraz posyła przez decyzję moich przełożonych i ruszam naprzód - podkreśla ks. Zbigniew.

Początek mszy św. akademickiej, której będzie przewodniczył ks. Zbigniew o godzinie 20 w Sanktuarium Najświętszego Serca Pana Jezusa na placu Zwycięstwa w Szczecinie.

Posłuchaj rozmowy ze studentami i odchodzącym duszpasterzem akademickim Szczecina.