Agnieszka Skrzypulec z Sejk Pogoni Szczecin otrzymała imienną kwalifikację do igrzysk olimpijskich w Tokio, które z powodu pandemii koronawirusa zostały przeniesione na 2021 rok.
Dla obu zawodniczek będzie to trzeci olimpijski występ w klasie 470 i drugi wspólny. Po raz pierwszy obie panie debiutowały w igrzyskach w Londynie w 2012 roku gdzie zajęły 12. miejsce.
Cztery lata temu w Rio de Janeiro wystąpiły z innymi partnerkami ponieważ Jolanta Ogar-Hill reprezentowała wówczas Austrię. Jak mówi Agnieszka Skrzypulec pomimo nominacji Polskiego Związku Żeglarskiego pełnoprawna olimpijką poczuje się dopiero podczas startu i walki o medale.
- Tak naprawdę olimpijczykiem można się nazywać dopiero jak dostaniesz nominację olimpijską do ręki. Na pewno będziemy teraz uważać, żeby żadnej kontuzji się nie nabawić. Tak naprawdę z Jolą zdobyłyśmy dużo pewności siebie, ostatnie regaty pokazały, że pływamy w pierwszej dziesiątce na świecie - dodaje Skrzypulec.
Oprócz Agnieszki Skrzypulec i Jolanty Ogar-Hill w klasie 470 prawo startu w przyszłorocznych igrzyskach olimpijskich w żeglarstwie zagwarantowali już sobie także między innymi Zofia Klepacka i Piotr Myszka w klasie RS:X.