Trudne zadanie czeka piłkarzy ręcznych Sandry SPA Pogoni w Superlidze. Szczecinianie w sobotę zmierzą się z liderem tabeli i obrońcą tytułu, Łomżą Vive Kielce w 15. kolejce rozgrywek.
Mistrzowie Polski w tym sezonie nie doznali jeszcze porażki i wygrali wszystkie dotychczasowe 14 spotkań w Superlidze. Skrzydłowy portowej siódemki, Dawid Fedeńczak zapewnia jednak, że szczecinianie nie boją się utytułowanego rywala i będą walczyć o jak najlepszy wynik.
- Na pewno nie położymy się przed spotkaniem. Będziemy się starali wykręcić jak najlepszy wynik. Może będzie stać nas na kolejną niespodziankę - tak, jak na początku sezonu z Wisłą Płock. Vive przyjedzie po maratonie meczowym, mogą być zmęczeni, możemy to wykorzystać. Ale trzeba wyjść mocno zmobilizowanym, a nie: już na starcie wyjść z opuszczoną głową - zapowiedział.
Sobotni mecz szczypiornistów Sandry SPA Pogoni z Łomżą Vive Kielce rozpocznie się o godzinie 16 w hali miejskiej przy ulicy Twardowskiego w Szczecinie.
- Na pewno nie położymy się przed spotkaniem. Będziemy się starali wykręcić jak najlepszy wynik. Może będzie stać nas na kolejną niespodziankę - tak, jak na początku sezonu z Wisłą Płock. Vive przyjedzie po maratonie meczowym, mogą być zmęczeni, możemy to wykorzystać. Ale trzeba wyjść mocno zmobilizowanym, a nie: już na starcie wyjść z opuszczoną głową - zapowiedział.
Sobotni mecz szczypiornistów Sandry SPA Pogoni z Łomżą Vive Kielce rozpocznie się o godzinie 16 w hali miejskiej przy ulicy Twardowskiego w Szczecinie.
- Na pewno nie położymy się przed spotkaniem. Będziemy się starali wykręcić jak najlepszy wynik. Może będzie stać nas na kolejną niespodziankę - tak, jak na początku sezonu z Wisłą Płock. Vive przyjedzie po maratonie meczowym, mogą być zmęczeni, możemy to wykorzystać. Ale trzeba wyjść mocno zmobilizowanym, a nie: już na starcie wyjść z opuszczoną głową - zapowiedział.