Zawodnicy, których przymusowa pauza dotyczy nie ukrywają, że chcieliby grać. Jednym z nich jest zawodnik V-ligowej Mewy Resko, Łukasz Kubicki.

- Nie ukrywam, że dla klubu, dla mnie i drużyn, które w tych niższych klasach rozgrywkowych występują, szykowaliśmy się do startu sezonu naprawdę porządnie i znowu zaskoczenie, znowu wielka niewiadoma, nie wiemy, czy po 9 kwietnia wrócimy do gry, czy przedłużą obostrzenia. Chcemy grać, ale nie możemy - powiedział.

W zawieszeniu pozostaje nadal decyzja dotycząca rozgrywek IV ligi. Obecnie Wydział Gier i Ewidencji ZZPN prowadzi konsultacje z klubami przede wszystkim na temat statusu ich piłkarzy.

- Umówiliśmy się z prezesami klubów na piątek, na godz. 11 na wideokonferencję. Po niej będziemy mieli pełną wiedzę czy jesteśmy prowadzić rozgrywki dalej, czy będziemy musieli zawiesić tak, jak pozostałe ligi. Chcemy, żeby te rozgrywki były kontynuowane, żeby zostały rozegrane wszystkie kolejki, żeby żadna z drużyn nie miała pretensji, że zabrakło jej 2-3 spotkań do utrzymania się bądź do awansu - dodał Dariusz Królikowski z Zachodniopomorskiego Związku Piłki Nożnej w Szczecinie.

Wprowadzone restrykcje nie dotyczą rozgrywek drużyn młodzieżowych. Te będą odbywały się zgodnie z zaplanowanymi terminarzami rundy wiosennej.