W czwartek, koszykarze Kinga zawalczą o zachowanie szansy na awans do półfinału Mistrzostw Polski.
Szczecinianie zmierzą się z Legią Warszawa w czwartym ćwierćfinałowym meczu play-off.
W rywalizacji do trzech zwycięstw, Wilki Morskie przegrywają z Zielonymi Kanonierami 1:2 i aby pozostać w grze o czołową czwórkę Energa Basket Ligi muszą wygrać to spotkanie.
Zdaniem kapitana Kinga Pawła Kikowskiego, kluczem do sukcesu szczecinian będzie ograniczenie rzutów za trzy punkty zawodników Legii.
- Przede wszystkim musimy zabrać ich pewność siebie, a ich pewność siebie rośnie, kiedy dużo rzucają za trzy punkty i mają dużo pozycji oraz tworzą te pozycje. Jeśli uda nam się uniknąć tego, żeby oddawali proste rzuty, to myślę, że wyjdziemy z tego pojedynku zwycięsko. Myślę, że tym ostatnim meczem pokazaliśmy, że jesteśmy w stanie wygrać z Legią i o to będziemy walczyć na całego. Nie chcemy kończyć sezonu w ćwierćfinale - przekonuje Kikowski.
Czwartkowy mecz koszykarzy Kinga z Legią Warszawa, w ćwierćfinale play-off, rozpocznie się o godzinie 17:35, w hali przy ulicy Twardowskiego w Szczecinie.
W rywalizacji do trzech zwycięstw, Wilki Morskie przegrywają z Zielonymi Kanonierami 1:2 i aby pozostać w grze o czołową czwórkę Energa Basket Ligi muszą wygrać to spotkanie.
Zdaniem kapitana Kinga Pawła Kikowskiego, kluczem do sukcesu szczecinian będzie ograniczenie rzutów za trzy punkty zawodników Legii.
- Przede wszystkim musimy zabrać ich pewność siebie, a ich pewność siebie rośnie, kiedy dużo rzucają za trzy punkty i mają dużo pozycji oraz tworzą te pozycje. Jeśli uda nam się uniknąć tego, żeby oddawali proste rzuty, to myślę, że wyjdziemy z tego pojedynku zwycięsko. Myślę, że tym ostatnim meczem pokazaliśmy, że jesteśmy w stanie wygrać z Legią i o to będziemy walczyć na całego. Nie chcemy kończyć sezonu w ćwierćfinale - przekonuje Kikowski.
Czwartkowy mecz koszykarzy Kinga z Legią Warszawa, w ćwierćfinale play-off, rozpocznie się o godzinie 17:35, w hali przy ulicy Twardowskiego w Szczecinie.