Radio SzczecinRadio Szczecin » Sport
reklama
Zobacz
reklama
Zobacz
autopromocja
Zobacz

Fot. UEFA
Fot. UEFA
Rozpoczynają się 16. Mistrzostwa Europy w piłce nożnej. O miano najlepszej reprezentacji Starego Kontynentu powalczą 24 drużyny.
Turniej nie ma klasycznego gospodarza - mecze rozgrywane będą w 11 miastach i 10 krajach. Pierwotnie rozgrywki miały się odbyć rok temu, ale przeniesiono je z uwagi na pandemię koronawirusa.

Były selekcjoner reprezentacji Polski Jerzy Engel zwraca uwagę, że obecny format rozgrywek powoduje, że do turnieju głównego kwalifikują się drużyny o przeciętnych umiejętnościach w skali europejskiej. Może to powodować więcej pojedynków jednostronnych - analizuje: "Idea poszerzenia pojawiła się dawno i dotyczyła szerszego podziału pieniędzy. Poza nimi chodziło też o dzielenie się tym entuzjazmem związanym z turniejem na coraz liczniejszą grupę ludzi i federacji krajowych. W związku z tym te działania można uznać za dobre, ale rozszerzenie w takiej skali i sytuacja, że nawet 3 zespoły mogą wyjść z 1 grupy to według mnie za dużo" - ocenił Engel.

Brązowy medalista Mistrzostw Świata w RFN z 1974 roku i były prezes Polskiego Związku Piłki Nożnej Grzegorz Lato uważa, że obecny format turnieju dostosowano do potrzeb kibiców i mediów. Jak dodał, nie zawsze idzie to w parze z poziomem sportowym. Mistrzostwa Europy Lato stawia jednak wyżej, niż rozgrywki Ligi Mistrzów: "Liga Mistrzów jest co roku, a Mistrzostwa Europy co 4 lata. Według mnie po mundialu to nasze mistrzostwa są takim numerem dwa, ponad rozgrywki klubowe. Trzeba jednak dostrzec, że mistrzostwa zrobiły się takie, że grają w nich 24 reprezentacje, to jest mniej więcej połowa państw Europy. Mamy 6 grup, z każdej wychodzą po 2 zespoły i jeszcze 4 najlepsze z przedostatnich miejsc. To się tak zrobiło, bo mamy prawa telewizyjne, pokazywane są wszystkie spotkania, za tym są wpływy" - analizował.

Turniej rozpocznie o 21.00 spotkanie Włochów z Turcją na stadionie w Rzymie.

Polacy wystąpią na Mistrzostwach Europy po raz czwarty. Na inaugurację zagrają 14 czerwca w Sankt Petersburgu ze Słowakami; 19 czerwca biało-czerwoni zmierzą się w Sevilli z Hiszpanami, a 23 czerwca - ponownie w Sankt Petersburgu - rywalizować będą ze Szwedami.

Pięć lat temu Polakom udało się dotrzeć do ćwierćfinału, gdzie po rzutach karnych musieli uznać wyższość ówczesnych triumfatorów imprezy, Portugalczyków. Wtedy po raz pierwszy w turnieju głównym zagrały 24 reprezentacje.

Najnowsze Szczecin Region Polska i świat Sport Kultura Biznes

12345
12345
12345

radioszczecin.tv

Najnowsze podcasty