Prawie 150 biegaczy z całego kraju wzięło udział w trzeciej już stargardzkiej "Szarży Ułańskiej".
Prawie siedmiokilometrowy bieg ekstremalny odbył się na terenie poligonu i strzelnicy wojskowej 14. Batalionu Ułanów Jazłowieckich.
- To jest zdrowie, lepsze samopoczucie, wysyp endorfin. Plus masa błota, przyjaciół, znajomych. Na takie rzeczy trzeba przyjeżdżać. To jest rewelacja. - Widziałam zdjęcia z wcześniejszych biegów i stwierdziłam, że warto spróbować. Biegam trochę, więc kondycja jest i wzięłam ze sobą siostrę. - To jest naprawdę super zabawa, dużo pozytywnych ludzi, emocji - mówili uczestnicy.
- Ponad 30 przeszkód, naturalnych i sztucznych. Walka o czołówkę jest zawsze na najwyższym poziomie. Emocje są do ostatnich minut - mówi Sławomir Stańczyk z Ośrodka Sportu i Rekreacji w Stargardzie.
W trzeciej edycji biegu wśród mężczyzn zwyciężył Andrzej Kuśmider z Czaplinka, a w kategorii kobiet ekstremalną trasę najszybciej pokonała Katarzyna Dybka ze Stargardu.
- To jest zdrowie, lepsze samopoczucie, wysyp endorfin. Plus masa błota, przyjaciół, znajomych. Na takie rzeczy trzeba przyjeżdżać. To jest rewelacja. - Widziałam zdjęcia z wcześniejszych biegów i stwierdziłam, że warto spróbować. Biegam trochę, więc kondycja jest i wzięłam ze sobą siostrę. - To jest naprawdę super zabawa, dużo pozytywnych ludzi, emocji - mówili uczestnicy.
- Ponad 30 przeszkód, naturalnych i sztucznych. Walka o czołówkę jest zawsze na najwyższym poziomie. Emocje są do ostatnich minut - mówi Sławomir Stańczyk z Ośrodka Sportu i Rekreacji w Stargardzie.
W trzeciej edycji biegu wśród mężczyzn zwyciężył Andrzej Kuśmider z Czaplinka, a w kategorii kobiet ekstremalną trasę najszybciej pokonała Katarzyna Dybka ze Stargardu.