Ocenie będą podlegać prowadzący mecze od szczebla B klasy aż do 4 ligi.

- Nagrodą dla najlepszego spikera niższych klas będzie nie tylko statuetka brązowego mikrofonu, ale także możliwość poprowadzenia finału Pucharu Polski na szczeblu naszego regionu - mówi Maciej Mateńko, prezes Zachodniopomorskiego Związku Piłki Nożnej w Szczecinie. - Wydaje mi się, że to jest fajne wyróżnienie dla takiej osoby i to będzie zaszczyt. Nagłośnimy całą sprawę i zrobimy fajną otoczkę wokół tego konkursu. Myślę, że taka osoba będzie dumna z tego, że może poprowadzić taki mecz jako spiker.

- Konkurs dla spikerów to znakomita promocja tej profesji - mówi Daniel Trzepacz z Iskierki Szczecin. Wierzy, że oceniane będą także sytuacje ekstremalne, z którymi ciężko sobie poradzić. - To był mecz o awans Iskierki do IV ligi. W 80 minucie rozpętała się ulewa i burza. Kończyliśmy ten mecz w euforycznych nastrojach, bo bramka dająca awans padła już w momencie ulewy. Nikt nie zwracał na to uwagi. Krzyczałem do mikrofonu i nie zwracałem uwagi, co można, a czego nie można mówić. Tych sytuacji jest masa. To fajna odskocznia od szarej codzienności i zajęć dziennikarskich czy zawodowych - przyznaje Trzepacz.

Wprowadzenie w naszym regionie oceny pracy spikerów piłkarskich z niższych klas rozgrywkowych to pierwsze takie rozwiązanie w Polsce.