Radio SzczecinRadio Szczecin » Sport
reklama
Zobacz
reklama
Zobacz
autopromocja
Zobacz

Kamil Stoch doznał kontuzji, a Dawid Kubacki i Paweł Wąsek mają koronawirusa. Fot. pixabay.com / Wokandapix (CC0 domena publiczna)
Kamil Stoch doznał kontuzji, a Dawid Kubacki i Paweł Wąsek mają koronawirusa. Fot. pixabay.com / Wokandapix (CC0 domena publiczna)
Przemęczenie intensywnymi treningami oraz wadliwy sprzęt do skoków - taką diagnozę postawili goście audycji "Radio Szczecin na Wieczór".
Chodzi o złe wyniki polskich skoczków narciarskich od początku sezonu zimowego. Pierwszy z drużyny, Piotr Żyła, zajmuje 12. miejsce w klasyfikacji generalnej Pucharu Świata.

- Fatalna forma polskich skoczków jest diagnozowana przez sztab szkoleniowców trochę na ślepo - komentuje Andrzej Grabowski z Redakcji Sportowej Programu 1 Polskiego Radia.

- Sam sztab nie przyznaje się, gdzie - ich zdaniem - leży błąd. Mówili o problemach ze sprzętem; kombinezony nie wytrzymywały, kłopoty z przygotowaniem fizycznym... Trudno od początku sezonu zrozumieć, co się z naszymi skoczkami wydarzyło. To trudne do pojęcia, bo nic nie wskazywało, ze będzie tak źle, jak jest - przyznał.

- Jedną z przyczyn słabszych skoków jest błędne przygotowanie motoryczne - ocenia prof. Jerzy Żołądź, kierownik Katedry Fizjologii Uniwersytetu Jagiellońskiego w Krakowie.

- Jeżeli zawodnik zostanie obciążony nadmiernym treningiem, wówczas jego mięśnie tracą dynamikę, tracą parametry skurczu, relaksacji i zaplanowany obraz skoku pozostaje w wyobraźni, w głowie, a mięśnie nie są w stanie tego programu zrealizować - tłumaczył prof. Żołądź.

W piątkowym Pucharze Świata w skokach narciarskich w Zakopanem reprezentacja polskich skoczków wystąpi w okrojonym składzie. Kamil Stoch doznał kontuzji, a Dawid Kubacki i Paweł Wąsek mają koronawirusa.
- Sam sztab nie przyznaje się, gdzie - ich zdaniem - leży błąd. Mówili o problemach ze sprzętem; kombinezony nie wytrzymywały, kłopoty z przygotowaniem fizycznym... Trudno od początku sezonu zrozumieć, co się z naszymi skoczkami wydarzyło. To trudne do pojęcia, bo nic nie wskazywało, ze będzie tak źle, jak jest - przyznał.
- Jeżeli zawodnik zostanie obciążony nadmiernym treningiem, wówczas jego mięśnie tracą dynamikę, tracą parametry skurczu, relaksacji i zaplanowany obraz skoku pozostaje w wyobraźni, w głowie, a mięśnie nie są w stanie tego programu zrealizować - tłumaczył prof. Żołądź.

Najnowsze Szczecin Region Polska i świat Sport Kultura Biznes

12345
12345

radioszczecin.tv

Najnowsze podcasty