Stargardzianie przegrali na własnym parkiecie z zespołem z Torunia 80:82 po niezwykle emocjonującym meczu. Losy spotkania ważyły się do ostatniej sekundy, ale biało-bordowym zabrakło odrobiny szczęścia i przede wszystkim skuteczności rzutowej, aby cieszyć się ze zwycięstwa.

Rozczarowany końcowym wynikiem był rzucający obrońca Spójni - Szymon Szmit.

- Dobrze weszliśmy w mecz. Ta pierwsza połowa naprawdę dobra, poza stratami, bo mieliśmy ich aż 11. Skończyliśmy z 16, więc poprawiliśmy się w tym aspekcie. Końcówka bardzo blisko, trafialiśmy trójki, szalone rzuty, ale zabrakło czasu. Skończyło się ostatecznie dwoma punktami i takie porażki bolą niestety najbardziej - mówi Szmit.

To jedenasta porażka ekipy trenera Marka Łukomskiego, po której oddaliła się szansa awansu do fazy play-off po sezonie zasadniczym rozgrywek o mistrzostwo Polski. W kolejnym meczu Energa Basket Ligi koszykarze PGE Spójni Stargard w środę na wyjeździe zmierzą się z Zastalem Zielona Góra.

PGE Spójnia Stargard - Twarde Pierniki Toruń 80:82 (27:24, 15:23, 15:16, 23:19)

Spójnia: Admon Gilder 20, Nick Spires 16, Kerron Johnson 12, Kacper Młynarski 11, Justin Gray 9, Baylee Steele 7, Tomasz Śnieg 5, Daniel Szymkiewicz 0, Szymon Szmit 0.

Twarde Pierniki: Daniel Amigo 18, James Eads 14, Aaron Cel 14, Jahenns Manigat 13, Roko Rogić 11, Michał Samsonowicz 10, Michał Kołodziej 2, Bartosz Diduszko 0.