Piłkarze Pogoni odpadli z Pucharu Polski. Szczecinianie przegrali na własnym stadionie z Rakowem Częstochowa 0:1 w środowym meczu 1/8 finału Turnieju Tysiąca Drużyn.
Zwycięskiego gola dla ekipy spod Jasnej Góry w 68 minucie strzelił z rzutu wolnego Hiszpan Ivi Lopez. Obrońca Pogoni Mariusz Malec przyznał, że Portowcy dzielnie walczyli z broniącym trofeum Rakowem, ale zabrakło skuteczności, aby awansować do ćwierćfinału Pucharu Polski.
- Walczyliśmy do końca. Chcieliśmy awansować, ale nie udało się. Mecz był wyrównany. Mogliśmy strzelić bramkę, ale nie udało się. Nie stworzyliśmy stuprocentowej sytuacji. Zawsze czegoś brakowało i to trzeba poprawić, bo mamy z tym problem - podsumował Malec.
Piłkarze Pogoni Szczecin po pucharowej przygodzie wracają do rozgrywek ekstraklasy. W ostatniej w tym roku kolejce spotkań Duma Pomorza w niedzielę na wyjeździe zmierzy się z Radomiakiem Radom.
Koniec spotkania. Raków Częstochowa gra dalej w Fortuna Pucharze Polski. #POGRCZ pic.twitter.com/vKnIF5qUPp
— Pogoń Szczecin (@PogonSzczecin) November 9, 2022
Obrońca Pogoni Mariusz Malec przyznał, że Portowcy dzielnie walczyli z broniącym trofeum Rakowem, ale zabrakło skuteczności, aby awansować do ćwierćfinału Pucharu Polski.