Koszykarze Kinga nie zawiedli i odnieśli ósme zwycięstwo w rozgrywkach o mistrzostwo Polski. Szczecinianie pokonali GTK Gliwice 84:62 w 13. kolejce Energa Basket Ligi. Dla ekipy trenera Arkadiusza Miłoszewskiego był to ostatni w tym roku ligowy występ.
Jak mówi jeden z czołowych graczy Wilków Morskich Kacper Borowski, po dwóch porażkach z rzędu szczecinianie zagrali dobre spotkanie i zasłużenie wygrali z GTK sprawiając świąteczny prezent kibicom.
- Po prostu po tych dwóch nieudanych meczach na wyjeździe, postanowiliśmy, że trzeba dobrze zakończyć ten przedświąteczny okres, dlatego tak agresywnie weszliśmy w pierwszej połowie. W trzeciej kwarcie być może mieliśmy chwilę rozluźnienia, ale ważne, że wygraliśmy. Kontrolowany mecz do końca - podkreśla Borowski.
W kolejnym meczu Energa Basket Ligi koszykarze Kinga Szczecin 5 stycznia na wyjeździe zmierzą się z Arką Gdynia.
- Po prostu po tych dwóch nieudanych meczach na wyjeździe, postanowiliśmy, że trzeba dobrze zakończyć ten przedświąteczny okres, dlatego tak agresywnie weszliśmy w pierwszej połowie. W trzeciej kwarcie być może mieliśmy chwilę rozluźnienia, ale ważne, że wygraliśmy. Kontrolowany mecz do końca - podkreśla Borowski.
W kolejnym meczu Energa Basket Ligi koszykarze Kinga Szczecin 5 stycznia na wyjeździe zmierzą się z Arką Gdynia.