Extra Giermasz
Radio SzczecinRadio Szczecin » Extra Giermasz
EA Sports FC 25
EA Sports FC 25
W tym roku to już na pewno nie kupię - jedno z bardziej popularnych kłamstw rzucanych przez fanów piłkarskich tytułów od EA, rzucane zwykle w okolicach sierpnia, kiedy zeszłoroczny tytuł powoli odchodzi do lamusa. Ja wracam do tej serii po krótkim rozbracie - z ostatnią edycją, pierwszą wydawaną bez brandingu z Międzynarodowej Federacji Piłkarskiej, kontakt miałem wyłącznie podczas gry ze znajomym podczas wspólnych spotkań. W prawie każdym przypadku jednak kończy się tak samo - budowaniem swojego nowego składu od pierwszego dnia. FOMO? Syndrom sztokholmski? Przyzwyczajenia? Nazywajcie to, jakkolwiek chcecie, fakty są takie, że długo nic nie zagrozi pozycji EA FC na szczycie piramidy futbolowych gier piłkarskich. Po tym przydługim wstępie trzeba jednak odpowiedzieć na pytanie, które z miejsca pada przy okazji premiery nowego tytułu - nie, EA FC 25 nie jest tą samą grą z innym numerkiem.

Grę do recenzji otrzymaliśmy od agencji Publicis Groupe, która obsługuje firmę EA na terenie Polski.
Recenzja EA Sports FC 25

I tak, mam świadomość tego, ile te słowa ważą. Wielokrotnie widzieliśmy dodane kilka nowych wodotrysków do poprzedniej gry, aktualizację składów, naklejenie nowego numerka i wypchnięcie nowego tytułu od Elektroników na sklepowe półki. EA FC 25 zmienia swoją naturę, jeżeli chodzi o podejście do gry. Oczywiście nie chodzi o to, że zmieniają się zasady rozgrywania meczów, gramy na Marsie czy, nie wiem, możemy zeskanować sobie twarz telefonem aby nasz zawodnik wyglądał jak my. Zmiany pokazują nam się jeszcze przed pierwszym gwizdkiem.

W EA FC 25 dostajemy do dyspozycji zupełnie nowy system taktyczny, nazwany FC IQ. Zupełnie rewolucjonizuje to podejście do układania naszego składu, rozgrywania piłki i ustawiania naszych zawodników na wirtualnej murawie. Poza klasykami, jak suwaki pozwalające ustawianie wysokości linii obrony czy inne ustawienia znane z poprzednich tytułów, mamy do dyspozycji możliwości ustawienia roli na boisku piłkarzom. Oczywiście wszystko zależy od statystyk i predyspozycji danego zawodnika. Na przykład Martin Odegaard lepiej będzie czuł się jako rozgrywający, natomiast Piotr Zieliński lepiej sprawi się jako pomocnik biegający od jednego do drugiego pola karnego. Teraz na dobrą sprawę poza myśleniem o formacji trzeba myśleć o tym, jak dany piłkarz się w nią wpasuje.

Drugą wielką nowością jest tryb Rush. Zastępuje on znaną od kilku edycji Voltę, lecz w zupełnie inny sposób. Rush zamiast ulicznego futbolu, znanego właśnie z Volty, oferuje nam grę pięciu na pięciu na dużo mniejszym boisku. Co ciekawe ten tryb gry zintegrowany jest w inne, przez co poza szybkim meczem w ten sposób możemy zagrać w Ultimate Team czy w trybie kariery, w niektórych przypadkach również sieciowo z innymi. Ma to oczywiście swoje plusy i minusy, ale to jak każda możliwość interakcji z innymi grającymi. Zdarza się, że ktoś wejdzie do meczu i odłoży pada czy wyjdzie. Wtedy de facto gramy jednego mniej, ponieważ przy rozgrywce online kontrolujemy wyłącznie jednego zawodnika. A jeżeli zapragniemy powrotu do street footballowego klimatu Volty - dalej dostępne są mecze trzech na trzech.

I to w sumie tyle, jeżeli chodzi o jakieś rewolucyjne zmiany. Interfejs jest podobny do tego zeszłorocznego, animacje w karierze zostały, Ultimate Team też obył się bez drastycznych zmian. Jednak przy tym, jak działa nowy system taktyczny, gra się po prostu inaczej. Integracja Rush w innych trybach też wydaje się dobrym pomysłem, który pozwala odetchnąć od tradycyjnych meczów. Patrząc tylko na te wielkie rzeczy - jest to bardzo udany tytuł. Patrząc na te mniejsze - nie ma zbyt wielu zmian, czy to na dobre, czy na złe. Przy pierwszych dniach rozgrywki występowały problemy ze stabilnością i przy przechodzeniu z pewnych zakładek do innych gra się zwieszała i potrzebny był restart gry, ale po łatce problemy ze stabilnością zniknęły. Ogólnie - nie mam chyba zbyt wielkich powodów, aby się przyczepić, co już brzmi dobrze, jeżeli mówimy o EA FC. Do tego nowe rozwiązania zaliczamy na plus i ocena robi się przyzwoita. W to można grać z przyjemnością. 8,5 na 10.

Zobacz także

2024-09-28, godz. 07:00 Naprawdę udane State of Play Najnowsze State of Play za nami i trzeba przyznać, że zrobiło na nas wrażenie. Ghost of Yōtei, nowa zawartość do Astro Bota i Alana Wake'a II, Horizon Zero Dawn Remastered, Legacy of Kain: Soul Reaver 1 & 2 Remastered, Hell is… » więcej 2024-09-28, godz. 07:00 The Plucky Squire [PlayStation 5] Oryginalność - coś, czego w grach szukamy bardziej lub mniej podświadomie. Ta może przybrać różne formy - ciekawa fabuła, połączenie dwóch gatunków, którego się nie spodziewaliśmy, nietuzinkowy protagonista czy osobliwa forma… » więcej 2024-09-28, godz. 07:00 The Plucky Squire [PlayStation 5] Oryginalność - coś, czego w grach szukamy bardziej lub mniej podświadomie. Ta może przybrać różne formy - ciekawa fabuła, połączenie dwóch gatunków, którego się nie spodziewaliśmy, nietuzinkowy protagonista czy osobliwa forma… » więcej 2024-09-28, godz. 07:00 Epic Mickey: Rebrushed [Xbox Series X] Właściwie to nie wiem, co Wam powiedzieć. Stary koń bawił się wyśmienicie, pociecha też nie narzekała. Disney Epic Mickey: Rebrushed zarówno mi, jak i najmłodszej córce, przypadł bardzo do gustu. Chociaż nie do końca wiem, komu… » więcej 2024-09-28, godz. 07:00 Epic Mickey: Rebrushed [Xbox Series X] Właściwie to nie wiem, co Wam powiedzieć. Stary koń bawił się wyśmienicie, pociecha też nie narzekała. Disney Epic Mickey: Rebrushed zarówno mi, jak i najmłodszej córce, przypadł bardzo do gustu. Chociaż nie do końca wiem, komu… » więcej 2024-09-28, godz. 06:30 [28.09.2024] Giermasz #618 - prosto z bajki wyjęte Wyszedł nam dość kolorowy i może nawet baśniowy Giermasz, choć nie do końca. Dwie recenzje, które mogą zachwycić wykonaniem, mroczy staroć i gorąca dyskusja o grach na konsolę PlayStation. Kacper Narodzonek bardzo chwali wyjątkową… » więcej 2024-09-21, godz. 07:00 Astro Bot [PlayStation 5] Raczej rzadko daję maksymalne oceny, bo zawsze można coś w grze poprawić czy dodać, do czegoś się przyczepić. Astro Bot dostaje jednak pełną dychę, bo to perfekcyjna platformówka, mająca masę zawartości, świetnych rozwiązań… » więcej 2024-09-21, godz. 07:00 Super Mario Bros. (1983 r.) I wy już wiecie o kogo chodzi. Mało jest postaci tak kultowych jak dwaj włoscy hydraulicy od Nintendo. Mario i Luigi, bo o nich oczywiście mowa, w grach japońskiego producenta pojawiają się od lat 80. Co prawda debiut pierwszego z nich… » więcej 2024-09-21, godz. 07:00 Astro Bot [PlayStation 5] Raczej rzadko daję maksymalne oceny, bo zawsze można coś w grze poprawić czy dodać, do czegoś się przyczepić. Astro Bot dostaje jednak pełną dychę, bo to perfekcyjna platformówka, mająca masę zawartości, świetnych rozwiązań… » więcej 2024-09-21, godz. 07:00 Harry Potter: Quidditch Champions [Xbox Series X] Ta zasada obowiązuje we wszystkich dziedzinach. Złoty środek. Albo w tym wypadku znicz. Szkoda, że nie udało się go zachować w kolejnej produkcji spod znaku Harry'ego Pottera. Harry Potter: Mistrzowie Quidditcha czegoś było za… » więcej
78910111213