Kierowca miejskiego autobusu usłyszał zarzut spowodowania katastrofy w ruchu lądowym. Grozi mu do 15 lat więzienia. Mężczyzna usłyszał też zarzut posiadania narkotyków. W kabinie kierowcy znaleziono około pół grama amfetaminy. Czy kierowca zażywał amfetaminę w trakcie jazdy - jeszcze nie wiadomo, ustala to prokuratura.

Prokurator wystąpił do sądu z wnioskiem o aresztowanie Tomasza U.

Do wypadku doszło w czwartek przed godziną 13. Miejski autobus przebił bariery i częściowo spadł z wiaduktu na moście Grota-Roweckiego. W autobusie było 40 pasażerów. Jedna osoba zginęła, ponad 20 jest rannych w tym pięć ciężko.

Zgodnie z informacjami Ministerstwa Zdrowia, stan poszkodowanych jest stabilny.