Radio SzczecinRadio Szczecin » Polska i świat
reklama
Zobacz
reklama
Zobacz
autopromocja
Zobacz

Prezydent Lech Kaczyński. Fot. Paweł Płocharski [Radio Szczecin/Archiwum]
Prezydent Lech Kaczyński. Fot. Paweł Płocharski [Radio Szczecin/Archiwum]
W środę przypada dwunasta rocznica jednego z ważniejszych wydarzeń w stosunkach polsko-gruzińskich. 12 sierpnia 2008 roku, w trakcie gruzińsko-rosyjskiej wojny do Gruzji przyleciał prezydent Polski Lech Kaczyński.
Według Gruzinów, wizyta polskiego przywódcy i jego wystąpienie na antyrosyjskim wiecu w Tbilisi uchroniło stolicę Gruzji przed rosyjską agresją.

Wojna gruzińsko-rosyjska o Osetię Południową rozpoczęła się w nocy z 7 na 8 sierpnia 2008 roku. 12 sierpnia rosyjskie wojska i oddziały południowoosetyjskich separatystów zajęły miasto Gori i posuwały się w kierunku Tbilisi.

Gruzini obawiali się, że rosyjska armia będzie chciała zająć stolicę. Późnym wieczorem dotarł do Tbilisi prezydent Polski Lech Kaczyński, który przemawiając do 200 tysięcy Gruzinów zapewnił ich, że zawsze mogą liczyć na pomoc przyjaciół.

- Jesteśmy tutaj po to, żeby wyrazić całkowitą solidarność. Jesteśmy tutaj przywódcy pięciu państw: Polski, Ukrainy, Estonii, Łotwy i Litwy. Jesteśmy po to, żeby podjąć walkę - mówił Lech Kaczyński.

Zdaniem części gruziński polityków i komentatorów, przylot Lecha Kaczyńskiego i jego przyjaciół do Gruzji można traktować jak „rozpostarcie parasola ochronnego nad krajem zaatakowanym przez Rosję”.

Dwanaście lat po gruzińsko-rosyjskiej wojnie Rosja nadal nie wypełnia porozumień o zawieszeniu broni. Do dziś w integralnych regionach Gruzji: Abchazji i Osetii Południowej stacjonują rosyjskie wojska, a na tak zwanej linii okupacyjnej dochodzi do prowokacji.
Lech Kaczyński, który przemawiając do 200 tysięcy Gruzinów zapewnił ich, że zawsze mogą liczyć na pomoc przyjaciół.

Najnowsze Szczecin Region Polska i świat Sport Kultura Biznes

12345
12345
12345

radioszczecin.tv

Najnowsze podcasty