W miejscowości Perols, w regionie Oksytania, na południu Francji doszło do profanacji i próby podpalenia kościoła - informują francuskie media. Policja zatrzymała mężczyznę kilka godzin po zdarzeniu.
Do profanacji doszło w niedzielę w kościele Świętego Sykstusa - informuje dziennik Midi Libre. Mężczyzna wszedł do świątyni i podpalił kartki znajdujące się przy wejściu oraz ławki i stoły. Próbował także podłożyć ogień przy ołtarzu, podpalając obrusy oraz ambonę. Według świadków, mężczyzna rzucił krzyżem w organy i zbezcześcił świątynię.
Przechodnie bardzo szybko zauważyli dym wydobywający się z kościoła. Dzięki temu pożar ugaszono w ciągu kilku minut.
Podejrzanego mężczyznę zatrzymano po kilku godzinnych poszukiwaniach, dzięki nagraniom z monitoringu w kościele.
"Niestety, tego typu zdarzenia stały się regularne w naszym kraju” - ubolewa mer miasta w wywiadzie dla Midi Libre. "Gdy ktoś niszczy nasze dziedzictwo, religijne lub kulturowe, niszczy Francję." - skomentował mer Perols.
Przechodnie bardzo szybko zauważyli dym wydobywający się z kościoła. Dzięki temu pożar ugaszono w ciągu kilku minut.
Podejrzanego mężczyznę zatrzymano po kilku godzinnych poszukiwaniach, dzięki nagraniom z monitoringu w kościele.
"Niestety, tego typu zdarzenia stały się regularne w naszym kraju” - ubolewa mer miasta w wywiadzie dla Midi Libre. "Gdy ktoś niszczy nasze dziedzictwo, religijne lub kulturowe, niszczy Francję." - skomentował mer Perols.