Sąd w Twerze oddalił pozew w sprawie demontażu tablic upamiętniających ofiary zbrodni katyńskiej. Jak poinformował adwokat stowarzyszenia "Memoriał" Władimir Triegubow - sąd uzasadnienie decyzji poda 5 marca.
Demontaż tablic skrytykowali rosyjscy niezależni historycy oraz obrońcy praw człowieka. Oburzenie wyraziły władze Polski i przedstawiciele Instytutu Pamięci Narodowej.
W maju ubiegłego roku ze ściany budynku należącego do Twerskiego Uniwersytetu Medycznego zdjęte zostały tablice upamiętniające ofiary stalinowskich zbrodni. Jedna z tablic poświęcona była polskim oficerom zamordowanym wiosną 1940 r. przez NKWD, a druga obywatelom ZSRR zgładzonym przez sowieckie służby. Tablice zostały zamontowane na początku lat 90. XX w., gdy polscy i rosyjscy historycy ustalili, że właśnie w piwnicach tego konkretnego budynku znajdowała się katownia NKWD, w której rozstrzeliwano jeńców. W tym miejscu zgładzono 6300 polskich oficerów: wojska, policji, Straży Granicznej i Żandarmerii Wojskowej.
Stowarzyszenie "Memoriał" próbowało ustalić, kto i na czyje polecenie zdemontował tablice pamiątkowe, a ponieważ nie udało się znaleźć osoby odpowiedzialnej, do sądu trafił pozew przeciwko Uniwersytetowi Medycznemu. Sąd w Twerze oddalił pozew i zapowiedział, że uzasadnienie poda 5 marca.
W maju ubiegłego roku ze ściany budynku należącego do Twerskiego Uniwersytetu Medycznego zdjęte zostały tablice upamiętniające ofiary stalinowskich zbrodni. Jedna z tablic poświęcona była polskim oficerom zamordowanym wiosną 1940 r. przez NKWD, a druga obywatelom ZSRR zgładzonym przez sowieckie służby. Tablice zostały zamontowane na początku lat 90. XX w., gdy polscy i rosyjscy historycy ustalili, że właśnie w piwnicach tego konkretnego budynku znajdowała się katownia NKWD, w której rozstrzeliwano jeńców. W tym miejscu zgładzono 6300 polskich oficerów: wojska, policji, Straży Granicznej i Żandarmerii Wojskowej.
Stowarzyszenie "Memoriał" próbowało ustalić, kto i na czyje polecenie zdemontował tablice pamiątkowe, a ponieważ nie udało się znaleźć osoby odpowiedzialnej, do sądu trafił pozew przeciwko Uniwersytetowi Medycznemu. Sąd w Twerze oddalił pozew i zapowiedział, że uzasadnienie poda 5 marca.