Radio SzczecinRadio Szczecin » Polska i świat
reklama
Zobacz
reklama
Zobacz
reklama
Zobacz
autopromocja
Zobacz

Pomnik Polaków pomordowanych w Hucie Pieniackiej. Krzyż z kamiennymi tablicami, na których wyryto nazwiska ofiar zbrodni. źródło: https://pl.wikipedia.org/wiki/Zbrodnia_w_Hucie_Pieniackiej
Pomnik Polaków pomordowanych w Hucie Pieniackiej. Krzyż z kamiennymi tablicami, na których wyryto nazwiska ofiar zbrodni. źródło: https://pl.wikipedia.org/wiki/Zbrodnia_w_Hucie_Pieniackiej
W uroczystości na Ukrainie w 77. rocznicę zbrodni dokonanej na ludności polskiej wsi przez ukraińskich żołnierzy 4. Galicyjskiego Pułku Ochotniczego SS pod dowództwem niemieckim, przy udziale oddziału UPA, udział wezmą rodziny zamordowanych oraz przedstawiciele Instytutu Pamięci Narodowej.
Z kolei w Warszawie biskup polowy Wojska Polskiego Józef Guzdek odprawił mszę w intencji ofiar zbrodni.

W warszawskiej uroczystości wziął udział między innymi szef Urzędu do spraw Kombatantów i Osób Represjonowanych, Jan Józef Kasprzyk, który wyjaśnia, że Huta Pieniacka jest symbolem tragedii Polaków mieszkających na Wołyniu.

- To jedna z tych miejscowości, która zniknęła z powierzchni ziemi z powodu działań podjętych w latach 1943-45 przez nacjonalistów ukraińskich spod znaku OUN-UPA, którzy mordowali mieszkańców wsi tylko dlatego, że ci byli Polakami. Dlatego tę zbrodnię nazywamy zbrodnią ludobójstwa, bo czynnikiem, który decydował o utracie życia, była wiara katolicka i narodowość polska - mówi.

Jan Józef Kasprzyk dodaje, że nabożeństwo jest hołdem dla Polaków, którzy zginęli z rąk ukraińskich nacjonalistów w czasie drugiej wojny światowej.

- W barbarzyński, brutalny sposób mordowane były małe dzieci, kobiety, starcy, mężczyźni, w ten sposób z ziemią zrównanych zostało blisko 1000 polskich miejscowości na Kresach Wschodnich Rzeczypospolitej. Huta Pieniacka to symbol ogromnego barbarzyństwa i ogromnej ofiary na Wołyniu. Dziś oddamy wszystkim zamordowanym hołd modląc się za nich - zaznacza Jan Józef Kasprzyk.

Z kolei w uroczystości na Ukrainie weźmie udział między innymi wiceprezes IPN, profesor Krzysztof Szwagrzyk, który wyjaśnia, że uroczystość będzie nie tylko hołdem dla zamordowanych, lecz także apelem do władz Ukrainy o umożliwienie przeprowadzenia poszukiwań ofiar zbrodni.

- Jak co roku rodziny pomordowanych przyjeżdżają w to miejsce, żeby się pomodlić, żeby powspominać bliskich. Stawiają też wtedy pytania, kiedy odnalezione zostaną szczątki ich przodków, kiedy będą mogli godnie ich pochować - mówi wiceszef IPN.

Profesor Szwagrzyk wyjaśnia, że wciąż nie ma odpowiedzi na te pytania, ponieważ Ukraińcy nie zgadzają się na żadne prace w Hucie Pieniackiej ani w innych miejscach kaźni Polaków.

Kierujący pracami poszukiwawczymi ofiar totalitaryzmów profesor Krzysztof Szwagrzyk podkreśla, że eksperci Biura Poszukiwań IPN są gotowi w każdej chwili rozpocząć prace w Hucie Pieniackiej.

- Wiemy, gdzie są zlokalizowane doły śmierci, wiemy, ile ich jest, jesteśmy gotowi choćby za tydzień ruszyć na teren Huty Pieniackiej i rozpocząć prace, ale decyzja jest po stronie państwa ukraińskiego - mówi.

Profesor Szwagrzyk podkreśla, że coraz trudniej też porozumieć się z Ukraińcami w sprawie faktów związanych z tragedią w Hucie Pieniackiej i w ogóle na Wołyniu w czasie drugiej wojny światowej. Wiceprezes Instytutu wyjaśnia, że Ukraińcy chcą, byśmy przyjęli ich narrację, która mówi, że doszło do wojny polsko-ukraińskiej, a to jest nie do przyjęcia, ponieważ trzeba by uznać, że po obu stronach walczyły równorzędne uzbrojone oddziały żołnierzy.

- My mówimy nie, były uzbrojone jednostki Ukraińców, którzy dokonywali mordów we współpracy z Niemcami, i nigdy nie powiemy, że po polskiej stronie były jednostki wojskowe, bo tak nie można nazwać kobiet, dzieci, starców, wymordowanych w bestialski sposób - tłumaczy profesor Szwagrzyk.

Zgodnie z ustaleniami śledztwa Oddziałowej Komisji Ścigania Zbrodni przeciwko Narodowi Polskiemu w Krakowie w wyniku pogromu w Hucie Pieniackiej zostało zamordowanych około 850 osób. Zbrodnia ta stanowi jedną z wielu popełnionych w ramach Rzezi Wołyńskiej, podczas której w latach 40. ubiegłego wieku członkowie Organizacji Ukraińskich Nacjonalistów (OUN) i Ukraińskiej Powstańczej Armii (UPA) zamordowali na Wołyniu i we wschodniej Galicji, według szacunków IPN, ponad 100 tysięcy Polaków.
Relacja Witolda Banacha (IAR)

Najnowsze Szczecin Region Polska i świat Sport Kultura Biznes

12345
reklama
Zobacz

radioszczecin.tv

Najnowsze podcasty