Radio SzczecinRadio Szczecin » Polska i świat
reklama
Zobacz
reklama
Zobacz
autopromocja
Zobacz
reklama
Zobacz

Fot. Maciej Papke [Radio Szczecin/Archiwum]
Fot. Maciej Papke [Radio Szczecin/Archiwum]
Policjanci pod nadzorem prokuratora wyjaśniają wszystkie okoliczności tragicznego wypadku na stawie w gminie Reszel w woj. warmińsko-mazurskim.
Utonął tam mężczyzna, który próbował ratować 9- i 10-latkę, pod którymi załamał się lód.
Do tragicznego wypadku doszło w sobotę późnym popołudniem.

- Dwie dziewczynki, 9 i 10-latka bawiły się na zamarzniętym przydomowym stawie. Nagle lód zarwał się i obie znalazły się w wodzie. 10-latka o własnych siłach dopłynęła do brzegu i wyszła ze stawu, ale 9-latka zaczęła znikać pod wodą. Na miejsce przybiegli inni sąsiedzi i dziadkowie jednej z dziewczynek. Wspólnymi siłami wydobyli z wody zarówno 9-latkę jak i 40-latka. Mężczyzna nie oddychał, więc rozpoczęto reanimację, którą kontynuowali później ratownicy pogotowia - informuje aspirant Ewelina Piaścik z kętrzyńskiej policji.

Niestety czynności życiowych mężczyzny nie udało się przywrócić. Prokurator zdecydował o przeprowadzeniu sekcji zwłok zmarłego.

Dziewczynkom, które wpadły pod lód nic się nie stało.

Ratownicy kolejny raz przypominają, że lód jest bardzo kruchy i apelują, by nie wchodzić na tafle zamarzniętych jezior czy stawów.
- Na miejsce przybiegli inni sąsiedzi i dziadkowie jednej z dziewczynek. Wspólnymi siłami wydobyli z wody zarówno 9-latkę jak i 40-latka. Mężczyzna nie oddychał, więc rozpoczęto reanimację, którą kontynuowali później ratownicy pogotowia - informuje aspirant Ewelina Piaścik z kętrzyńskiej policji.

Najnowsze Szczecin Region Polska i świat Sport Kultura Biznes

12345
reklama
Zobacz

radioszczecin.tv

Najnowsze podcasty