Po powrocie do Polski pracował jako dyrektor protokołu w resorcie spraw zagranicznych, po czym ponownie wyjechał na placówkę dyplomatyczną, tym razem jako ambasador Polski w Bułgarii. Wrócił do kraju w 2018 roku na stanowisko szefa protokołu.
Nominację na ambasadora w Rosji otrzymał w grudniu ubiegłego roku. Dwa miesiące trwały przygotowania do objęcia placówki. Na razie nie wiadomo, kiedy polski dyplomata będzie mógł wręczyć listy uwierzytelniające prezydentowi Rosji. Jak podały służby prasowe polskiej ambasady w Moskwie, kopie listów trafiły do rosyjskiego MSZ.