Obecnie szczepienia tych osób odbywają się zgodnie z przynależnością do grupy wiekowej.
Wyjątkiem są schorzenia wskazane w rozporządzeniu epidemicznym jako choroby przewlekłe, kwalifikujące do szczepień w pierwszej grupie.

Wiceminister zaznaczył, że szczepienia opiekunów to sprawa bezpieczeństwa osób z niepełnosprawnością. Zaznaczył, że w przypadku tak poważnej choroby opiekuna, jak COVID-19, natychmiast pojawia się problem właściwej opieki dla osoby całkowicie zależnej. Z drugiej strony ewidencja przedstawiana przez ośrodki badawcze, na przykład brytyjskie, wyraźnie pokazuje, że istnieje duża zależność między niepełnosprawnością a zachorowalnością - podkreślił pełnomocnik.

Dodał, że to, iż uwzględnienie w szczepieniach osób z chorobami przewlekłymi jest krokiem w dobrym kierunku, ale to za mało. - Potrzebna jest większa otwartość ministra zdrowia i Rady Medycznej w tej kwestii - zaznaczył wiceminister Paweł Wdówik.

Pełnomocnik zaznaczył, że wielokrotnie zwracał się do ministra zdrowia o przesunięcie szczepień zarówno osób niepełnosprawnych, jak i ich opiekunów i wyraził nadzieję, że "wreszcie spotka się to z przychylną odpowiedzią".