Jak dowiadujemy się z mediów, każdy klient może kupić tylko jedno opakowanie zawierające pięć testów. Niemniej w niektórych berlińskich sklepach zasoby były już wyczerpane po zaledwie kilku godzinach. Wyniki testów na SARS-CoV-2, za pomocą których można samemu pobrać wymaz z nosa, można odczytać po 15 minutach. Według zapewnień producenta, mają być wiarygodne w 96 procentach.

Testy do domowego użytku trafiły najpierw na półki sklepów Aldi. W ślad za siecią dyskontową z Essen pójdą w następnych dniach inne supermarkety i drogerie. Do tej pory szybki test antygenowy mógł być wykonywany tylko przez przeszkolony personel medyczny.

Minister zdrowia zapewnił, że rząd zamówił co najmniej 800 milionów szybkich testów, z czego 150 mln znajduje się już w magazynach u dostawców. Co więcej, od połowy marca w gabinetach lekarskich przysługiwać będzie każdemu pacjentowi jeden bezpłatny test tygodniowo.

Szybkie testy na koronawirusa są częścią niemieckiej strategii wyjścia z lockdownu. Restauracje i muzea pozostają jeszcze zamknięte do 28 marca. Jednocześnie przygotowano już program stopniowego otwarcia. Od poniedziałku otwarte będą między innymi księgarnie.