Tym samym odpowiedziało białoruskiemu resortowi obrony, który zarzucił, że ze strony Polski doszło do naruszenia przestrzeni powietrznej Białorusi.

Dowództwo Operacyjne Rodzajów Sił Zbrojnych zapewniło na Twitterze, że przestrzeń powietrzna jest na bieżąco monitorowana. Podkreśliło, że nie doszło do żadnych lotów przy granicy.

Białoruskie ministerstwo obrony twierdzi, że naruszenie przestrzeni powietrznej tego kraju nastąpiło w poniedziałek o 20:45, choć nie precyzuje, gdzie miało do tego dojść.

Niezidentyfikowany statek powietrzny miał potem powrócić nad terytorium Polski.