Dwa tygodnie w zamknięciu, bez dostępu do światła słonecznego, za to z masą badań do wykonania. Tak będzie wyglądać życie sześciu śmiałków, którzy zamieszkali w habitacie "Lunares" na lotnisku w Pile.
- Rozpoczęła się kolejna misja kosmiczna, w której będziemy sprawdzać m.in. zachowanie człowieka w izolacji - wyjaśnił kierownik stacji badawczej, Leszek Orzechowski.
Podkreślił, że w czasie misji będą badane medyczne aspekty izolacji, jednak jest to symulacja misji kosmicznej.
- Tu chodzi o wszystkie rzeczy związane np. z doborem załogi, która mogłaby wytrzymać ze sobą tak długo, która miałaby odpowiednią dynamikę. Trzeba to przetestować tutaj na ziemi, wszystko się tutaj musi wydarzyć zarówno złego i dobrego, by w kosmosie było już to za nami. To jest bardzo ważna sprawa i myślę, że jedno z podstawowych założeń, które wyciągniemy z tych naszych misji analogowych - dodał Leszek Orzechowski.
W misji uczestniczy międzynarodowy zespół naukowców i specjalistów, którzy swoje doświadczenie zdobywali np. w Europejskiej Agencji Kosmicznej. Wśród członków załogi jest też jedna Polka, Maria Jędryszek, odpowiedzialna m.in. za projektowanie i testowanie elementów drukowanych za pomocą drukarki 3D.
Podkreślił, że w czasie misji będą badane medyczne aspekty izolacji, jednak jest to symulacja misji kosmicznej.
- Tu chodzi o wszystkie rzeczy związane np. z doborem załogi, która mogłaby wytrzymać ze sobą tak długo, która miałaby odpowiednią dynamikę. Trzeba to przetestować tutaj na ziemi, wszystko się tutaj musi wydarzyć zarówno złego i dobrego, by w kosmosie było już to za nami. To jest bardzo ważna sprawa i myślę, że jedno z podstawowych założeń, które wyciągniemy z tych naszych misji analogowych - dodał Leszek Orzechowski.
W misji uczestniczy międzynarodowy zespół naukowców i specjalistów, którzy swoje doświadczenie zdobywali np. w Europejskiej Agencji Kosmicznej. Wśród członków załogi jest też jedna Polka, Maria Jędryszek, odpowiedzialna m.in. za projektowanie i testowanie elementów drukowanych za pomocą drukarki 3D.
- Tu chodzi o wszystkie rzeczy związane np. z doborem załogi, która mogłaby wytrzymać ze sobą tak długo, która miałaby odpowiednią dynamikę. Trzeba to przetestować tutaj na ziemi, wszystko się tutaj musi wydarzyć zarówno złego i dobrego, by w kosmosie było już to za nami. To jest bardzo ważna sprawa i myślę, że jedno z podstawowych założeń, które wyciągniemy z tych naszych misji analogowych - dodał Leszek Orzechowski.