Nowa koncepcja strategiczna Sojuszu Północnoatlantyckiego i uwzględnienie w niej zagrożeń ze strony Chin i Rosji - to jeden z kluczowych tematów szczytu NATO w Brukseli. Przywódcy będą rozmawiać o strategii odstraszania i obrony oraz o rozwoju sił Sojuszu Północnoatlantyckiego. Kilkugodzinna narada liderów państw członkowskich rozpocznie się w poniedziałek po 13.30.
Obecna koncepcja strategiczna została uzgodniona w 2010 roku na szczycie w Lizbonie, a od tego czasu świat się zmienił, są nowe zagrożenia i wyzwania.
"Na przykład w obecnej koncepcji strategicznej Chiny nie są wymienione ani słowem. I oczywiście relacje z Rosją - wtedy byliśmy w zupełnie innym miejscu niż jesteśmy dzisiaj" - mówił przed kilkoma dniami sekretarz generalny NATO Jens Stoltenberg.
Przywódcy państw Sojuszu mają przyjąć cały komplet dokumentów - między innymi o wzmocnieniu strategii odstraszania i obrony potwierdzającej konieczność utrzymania wojsk na wschodniej flance, a także o rozwoju sił NATO.
"Chodzi o to, żeby miała miejsce spójność wszelkich działań Sojuszu" - usłyszała w kwaterze głównej brukselska korespondentka Polskiego Radia Beata Płomecka.
Jeden z NATO-wskich dyplomatów wyjaśnił, że obecnie 90 procent sił państw członkowskich jest niewidocznych dla struktury całego Sojuszu i chodzi o uwzględnienie ich w większym stopniu.
"Wprowadzamy spójność - te siły będą teraz widoczne i będą uwzględnione w planach, żeby osiągnąć cele strategiczne Sojuszu" - podkreślił jeden z NATO-wskich dyplomatów.
"Na przykład w obecnej koncepcji strategicznej Chiny nie są wymienione ani słowem. I oczywiście relacje z Rosją - wtedy byliśmy w zupełnie innym miejscu niż jesteśmy dzisiaj" - mówił przed kilkoma dniami sekretarz generalny NATO Jens Stoltenberg.
Przywódcy państw Sojuszu mają przyjąć cały komplet dokumentów - między innymi o wzmocnieniu strategii odstraszania i obrony potwierdzającej konieczność utrzymania wojsk na wschodniej flance, a także o rozwoju sił NATO.
"Chodzi o to, żeby miała miejsce spójność wszelkich działań Sojuszu" - usłyszała w kwaterze głównej brukselska korespondentka Polskiego Radia Beata Płomecka.
Jeden z NATO-wskich dyplomatów wyjaśnił, że obecnie 90 procent sił państw członkowskich jest niewidocznych dla struktury całego Sojuszu i chodzi o uwzględnienie ich w większym stopniu.
"Wprowadzamy spójność - te siły będą teraz widoczne i będą uwzględnione w planach, żeby osiągnąć cele strategiczne Sojuszu" - podkreślił jeden z NATO-wskich dyplomatów.