Radio SzczecinRadio Szczecin » Polska i świat
reklama
Zobacz
reklama
Zobacz
autopromocja
Zobacz

Fot. Olaf Nowicki [Radio Szczecin/Archiwum]
Fot. Olaf Nowicki [Radio Szczecin/Archiwum]
Według obliczeń Instytutu Badań Gospodarczych w Monachium, roczna stopa inflacji wyniesie w Niemczech w tym roku prawie 3 procent. Analitycy dodają, że gwałtowny wzrost cen jest jedynie zjawiskiem przejściowym.
Zdaniem analityków monachijskiego instytutu, jednym z powodów rekordowo wysokiej inflacji jest powrót do starych progów podatkowych, a także wyższe ceny energii i żywności.

"Najwyższy od 30 lat poziom inflacji wynika z chwilowego obniżenia stawek VAT, które w 2020 roku miało napędzić konsumpcję w okresie lockdownu" - czytamy w oświadczeniu IFO.

Ekonomiści przewidują, że nie wszystkie towary będą drożeć w jednakowym tempie, przy czym już w następnym roku inflacja osłabnie.

"Kulminację osiągnie prawdopodobnie za trzy miesiące" - prognozują eksperci.

Jak dodają, ze spadkiem siły nabywczej pieniądza zmagają się obecnie niemal wszystkie rozwinięte gospodarki, gdyż po złagodzeniu restrykcji pandemicznych wzrosła podaż, za czym nie nadąża przywracanie łańcuchów dostaw.

Wskaźnik inflacji jest najważniejszą informacją o zachowaniach konsumenckich. Wpływ na niego mają ceny towarów lub opłaty, na które konsumenci przeznaczają największą część domowego budżetu.

Dodaj komentarz 7 komentarzy

A my jesteśmy w końcu lepsi. Mamy 5,5 %
RS tylko ani słowa o inflacji w Polsce
Co ciekawe, inflacja niemiecka jest przez obniżenie stawki VAT (w 2020 obniżyli na rok), a u nas jakie podatki obniżono że ta inflacja tak wystrzeliła?
W Polsce inflacja wynika z niższego zamrożenia gospodarki podczas pandemii niż w Niemczech. Wniosek ; aby utrzymać inflację na poprzednim poziomie ( rok=roku) powinniśmy zamrozić gospodarkę całkowicie , ku radości Niemiec .Czytając komentarze można odnieść wrażenie tęsknoty do regulowanych cen z czasów PRL-u lub braku podstawowej wiedzy szkolnej.
Czasem robię zakupy w Pasewalku i jakoś nie zauważyłem większego wzrostu cen w stosunku do roku 2019.
Natomiast w polskich sklepach to za każdym razem znajduje coś, co miesiąc-dwa temu było tańsze, a teraz podrożało! Przykładowo boczek wędzony teraz jest w Społem chyba juz po 35 czy 37 za kilogram, był po 27 czy tez 32. Zwykła pasztetowa jest po 17!
Chleb staropolski w piekarni jest już po 8,90 - zdrożał o 1 złoty. A zwykły w markecie z 2,80 skoczył 3,30.
Tak, że nasza inflacja, to jest prawdziwa inflacja. Czyli taka, która wali w zwykłych ludzi. Za nią krocza bieda i głód.
A w Niemczech? Nie wiem... może lokomotywy u nich zdrożały?
Czasem robie zakupu w Nowym Warpnie na promie i jakoś nie zauważyłem większego wzrostu cen w stosunku do 2020. Natomiast Niemcy w lidlach kroją nas na całego ! niedługo chleb będzie 5zł. Musim uciekać na Białoruś ! ;)
@Nomis
Chyba mylisz inflację z PKB ;) A jeśli piszesz o inflacji to logika super, wszystko jasne :)

Najnowsze Szczecin Region Polska i świat Sport Kultura Biznes

12345
12345

radioszczecin.tv

Najnowsze podcasty