Około 150 rekonstruktorów z różnych stron Polski w mundurach Wojska Polskiego, Korpusu Ochrony Pogranicza i Policji Państwowej.
Ulicami Warszawy przeszedł 14. Katyński Marsz Cieni. To hołd dla blisko 22 tysięcy polskich obywateli zamordowanych przez Sowietów w 1940 roku w Katyniu i innych miejscach kaźni na Wschodzie. Wśród ofiar zbrodni było 15 tysięcy oficerów Wojska Polskiego i pracowników innych służb mundurowych.
- Podczas marszu ulicami Warszawy zatrzymujemy się w kilu miejscach np. pod Bazyliką św. Krzyża, gdzie odczytywane są listy pisane przez oficerów Wojska Polskiego przetrzymywanych jako jeńcy wojennych przez sowieckie NKWD. Na Placu Zamkowym jest odczytywana lista pomordowanych. Imienne znicze są składane przez rekonstruktorów - tak o specyfice marszu i jego przebiegu mówił Grzegorz Krynicki z Grupy Historycznej "Zgrupowanie Radosław".
Organizatorami wydarzenia są Instytut Pamięci Narodowej i Grupa Historyczna "Zgrupowanie Radosław".
- Podczas marszu ulicami Warszawy zatrzymujemy się w kilu miejscach np. pod Bazyliką św. Krzyża, gdzie odczytywane są listy pisane przez oficerów Wojska Polskiego przetrzymywanych jako jeńcy wojennych przez sowieckie NKWD. Na Placu Zamkowym jest odczytywana lista pomordowanych. Imienne znicze są składane przez rekonstruktorów - tak o specyfice marszu i jego przebiegu mówił Grzegorz Krynicki z Grupy Historycznej "Zgrupowanie Radosław".
Organizatorami wydarzenia są Instytut Pamięci Narodowej i Grupa Historyczna "Zgrupowanie Radosław".