Po wtorkowych rozmowach Ministerstwo Zdrowia podpisało porozumienie z przedstawicielami ratowników medycznych i ich pracodawców.
Poinformował o tym minister zdrowia Adam Niedzielski. Komitet protestacyjny ratowników medycznych zobowiązał się do zawieszenia protestu z dniem podpisania porozumienia.
Jak zwrócił uwagę minister Niedzielski, to bardzo dobra informacja w kontekście nadchodzącej, czwartej fali pandemii. Jak mówił, dzięki porozumieniu nie będzie problemów związanych z brakiem obsad zespołu ratownictwa medycznego.
Wiceminister zdrowia Waldemar Kraska zaznaczył, że trójstronne porozumienie przywraca między innymi 30-procentowy dodatek wyjazdowy, zarówno dla ratowników zatrudnionych na umowy o pracę, jak i cywilno-prawne.
Jak powiedział Waldemar Kraska, pracodawcy zobowiązali się, że ratownik zatrudniony na umowę cywilno-prawną nie może zarabiać mniej niż 40 złotych za godzinę.
Waldemar Kraska podkreślił, że w sumie ratownicy medyczni mogą zarabiać około 12 tysięcy złotych miesięcznie.
- Jeżeli dodamy 30-procentowy dodatek wyjazdowy, dodatki między innymi za to, że ratownik medyczny jest kierownikiem zespołu lub jeździ w zespole dwuosobowym, to daje w sumie kwotę około 60 złotych na godzinę. Przy założeniu, że ratownik medyczny pracuje około 200 godzin w miesiącu, będzie mógł zarobić około 12 tysięcy złotych - mówił wiceminister zdrowia.
Przedstawiciel Komitetu Protestacyjnego Ratowników Medycznych, Piotr Dymon powiedział, że to porozumienie w pełni go nie satysfakcjonuje. Dodał, że jest to kompromis wypracowany w ciągu ostatnich 4,5 roku. Dodał, że ratownicy medyczni będą obserwować realizację tego porozumienia i w razie niedotrzymania jego założeń, ratownicy wrócą do protestu.
Jak zwrócił uwagę minister Niedzielski, to bardzo dobra informacja w kontekście nadchodzącej, czwartej fali pandemii. Jak mówił, dzięki porozumieniu nie będzie problemów związanych z brakiem obsad zespołu ratownictwa medycznego.
Wiceminister zdrowia Waldemar Kraska zaznaczył, że trójstronne porozumienie przywraca między innymi 30-procentowy dodatek wyjazdowy, zarówno dla ratowników zatrudnionych na umowy o pracę, jak i cywilno-prawne.
Jak powiedział Waldemar Kraska, pracodawcy zobowiązali się, że ratownik zatrudniony na umowę cywilno-prawną nie może zarabiać mniej niż 40 złotych za godzinę.
Waldemar Kraska podkreślił, że w sumie ratownicy medyczni mogą zarabiać około 12 tysięcy złotych miesięcznie.
- Jeżeli dodamy 30-procentowy dodatek wyjazdowy, dodatki między innymi za to, że ratownik medyczny jest kierownikiem zespołu lub jeździ w zespole dwuosobowym, to daje w sumie kwotę około 60 złotych na godzinę. Przy założeniu, że ratownik medyczny pracuje około 200 godzin w miesiącu, będzie mógł zarobić około 12 tysięcy złotych - mówił wiceminister zdrowia.
Przedstawiciel Komitetu Protestacyjnego Ratowników Medycznych, Piotr Dymon powiedział, że to porozumienie w pełni go nie satysfakcjonuje. Dodał, że jest to kompromis wypracowany w ciągu ostatnich 4,5 roku. Dodał, że ratownicy medyczni będą obserwować realizację tego porozumienia i w razie niedotrzymania jego założeń, ratownicy wrócą do protestu.
4 komentarze
Natomiast w Polsce, sędzia tzw. izby dyscyplinarnej, może zakazać innemu sędziemu wykonywania swojego zawodu. I to jest ok?
Uczymy Europę traktować Polskę jak my sami siebie nawzajem i innych traktujemy - a ona się tego nauczy. Wystarczy popatrzeć, jak nawzajem traktują się nasi rodacy za granicą i ile czasu zajęło skandynawom, beneluksom i innym, nauczenie się tego samego w stosunku do nas.
Niestety, nikt cię gorzej nie potraktuje za granicą, jak własny rodak!
Sorry, nie tu poszło
robisz siarę.... :)))
Co zaś do medyków - ponoć nadal protestują.
Niedzielski ostatnio prowadził negocjacje z medykami ponoć.... bez medyków!
Teraz mówią o porozumieniu, a medycy - nadal protestują!
Co? Z kim? I o czym podpisali???
Może jakiś lekarz jest na sali? Najlepiej psychiatra....
Przestańcie prowadzić perfidną dezinformację! Podpisano porozumienie z częścią nie prowadzącą protestu a nie z protestującymi medykami z białego miasteczka! Medycy w białym miasteczku nadal protestują!