Na ulicach Moskwy pojawią się dodatkowe grupy inspektorów sanitarnych. Ma to związek z gwałtownym wzrostem liczby zakażeń koronawirusem.
W ostatnich trzech dniach, w Rosji codziennie rejestrowano ponad 22 tysiące nowych przypadków, z tego w samej Moskwie - prawie 3,5 tysiąca.
Naczelnik stołecznego wydziału handlu i usług Aleksiej Niemieriuk zapowiedział, że kontrolerzy pojawią się w sklepach, restauracjach, na dworcach i w centrach handlowych. Chodzi przede wszystkim o noszenie maseczek i dezynfekcję rąk.
W Moskwie i innych miastach Rosji coraz mniej osób przestrzega zasad bezpieczeństwa sanitarnego. W sklepach tylko nieliczni klienci noszą maseczki, a personel nie zwraca na to uwagi. Radio Echo Moskwy przypomniało, że za złamanie zasad bezpieczeństwa sanitarnego placówka usługowa zapłaci grzywnę w wysokości miliona rubli, czyli ponad 54 tysiące złotych, i może zostać zamknięta nawet na 90 dni.
Naczelnik stołecznego wydziału handlu i usług Aleksiej Niemieriuk zapowiedział, że kontrolerzy pojawią się w sklepach, restauracjach, na dworcach i w centrach handlowych. Chodzi przede wszystkim o noszenie maseczek i dezynfekcję rąk.
W Moskwie i innych miastach Rosji coraz mniej osób przestrzega zasad bezpieczeństwa sanitarnego. W sklepach tylko nieliczni klienci noszą maseczki, a personel nie zwraca na to uwagi. Radio Echo Moskwy przypomniało, że za złamanie zasad bezpieczeństwa sanitarnego placówka usługowa zapłaci grzywnę w wysokości miliona rubli, czyli ponad 54 tysiące złotych, i może zostać zamknięta nawet na 90 dni.