Śledczy otrzymali informację, że ktoś logował się w mediach społecznościowych należących do mężczyzny i zamieścił post. Prokuratura nie ujawnia, co pojawiło się na profilu. Badane jest kto i skąd dokonał logowania.

To kolejny wątek w tej sprawie. Na początku miesiąca śledczy przejęli list, który nadany został na nazwisko Jacka Jaworka i trafił do Ochotniczej Straży Pożarnej w Borowcach. Wciąż sprawdzana jest jego zawartość i czy może ona być przydatna w śledztwie.

Jacek Jaworek jest poszukiwany europejskim nakazem zatrzymania. W lipcu miał on zastrzelić swojego brata, jego żonę oraz ich nastoletniego syna. Policja wyznaczyła nagrodę w wysokości 20 tysięcy złotych za informację, które mogą pomóc w zatrzymaniu mężczyzny.