Z informacji, przedstawionych w ukraińskim parlamencie przez szefa resortu obrony wynika, że u granic z Ukrainą i na okupowanych terytoriach Rosja skoncentrowała 41 grup batalionowo-taktycznych liczących 94 tysiące 300 żołnierzy.
Ołeksij Reznikow podkreślił, że według danych ukraińskiego wywiadu najbardziej prawdopodobnym czasem gotowości do eskalacji ze strony Rosji będzie koniec stycznia. Jak ocenił, do eskalacji może dojść, ale nie jest to przesądzone.
Ołeksij Reznikow zaznaczył, że Ukraina i jej partnerzy mogą zahamować zagrożenie w ten sposób, aby cena za eskalację była nie do przyjęcia dla agresora.
Szef ukraińskiego resortu obrony podkreślił, że jego kraj jest zainteresowany polityczno-dyplomatycznym uregulowaniem problemu, ale - jak dodał - ukraińska armia jest w stanie dać odpór agresji.
Ołeksij Reznikow wskazał, że po, jak się wyraził - faktycznym anszlusie Białorusi- Ukraina musi być gotowa również do hybrydowego ataku z wykorzystaniem migrantów na białorusko-ukraińskiej granicy.