Od poniedziałku stan epidemii koronawirusa został przekształcony w stan zagrożenia epidemicznego. To oznacza, że nadal istnieje groźba rozwoju epidemii. Do końca maja przedłużono obowiązek używania maseczek w placówkach medycznych.
Tydzień temu minister zdrowia Adam Niedzielski poinformował o przekształceniu stanu epidemii w stan zagrożenia epidemicznego.
- To absolutnie nie jest żadne zniesienie epidemii, tylko, mówiąc symbolicznie, przełączenie czerwonego światła w sygnalizatorze, które świeciło się od dwóch lat, na światło pomarańczowe, które pokazuje, że jest ryzyko - mówił szef resortu zdrowia.
Stan zagrożenia epidemicznego będzie obowiązywał co najmniej do września. Według ministra wówczas może nastąpić wzrost liczby nowych zakażeń.
- Prawdziwym testem, w jakim miejscu jesteśmy z epidemią, będzie wrzesień, kiedy spodziewać się można w wyniku powrotu do szkół, do pracy zwiększonej transmisji - powiedział Adam Niedzielski.
Minister zdrowia podkreślił, że nowych zakażeń i hospitalizacji jest coraz mniej, a przebieg infekcji, jeśli do niej dojdzie, jest łagodniejszy.
Z kolei wiceminister zdrowia Waldemar Kraska powiedział w Polskim Radiu 24, że w obliczu wzrostu liczby zakażeń koronawiusem w Chinach i w Stanach Zjednoczonych nie możemy zaniedbać szczepień przeciw COVID-19.
Okres letni powinien służyć uzupełnieniu szczepień zarówno trzecią dawka jak i czwartą, dla osób powyżej 80-tego roku życia - zaznaczył wiceszef resortu zdrowia.
- Musimy mieć w tyle głowy, że to co wydarzyło się w krajach azjatyckich niestety ma również przełożenie na sytuację w Europie. Myślę, że okres wakacyjny powinniśmy jednak wykorzystać na promocję szczepień, ponieważ trochę już o tym zapomnieliśmy. W naszym kraju, w pełni zaszczepionych jest 60% obywateli, a ponad 32% przyjęło trzecią dawkę
Stan epidemii obowiązywał w Polsce od 20 marca 2020 roku - powiedział Waldemar Kraska.
Stan epidemii obowiązywał w Polsce od 20 marca 2020 roku.
- To absolutnie nie jest żadne zniesienie epidemii, tylko, mówiąc symbolicznie, przełączenie czerwonego światła w sygnalizatorze, które świeciło się od dwóch lat, na światło pomarańczowe, które pokazuje, że jest ryzyko - mówił szef resortu zdrowia.
Stan zagrożenia epidemicznego będzie obowiązywał co najmniej do września. Według ministra wówczas może nastąpić wzrost liczby nowych zakażeń.
- Prawdziwym testem, w jakim miejscu jesteśmy z epidemią, będzie wrzesień, kiedy spodziewać się można w wyniku powrotu do szkół, do pracy zwiększonej transmisji - powiedział Adam Niedzielski.
Minister zdrowia podkreślił, że nowych zakażeń i hospitalizacji jest coraz mniej, a przebieg infekcji, jeśli do niej dojdzie, jest łagodniejszy.
Z kolei wiceminister zdrowia Waldemar Kraska powiedział w Polskim Radiu 24, że w obliczu wzrostu liczby zakażeń koronawiusem w Chinach i w Stanach Zjednoczonych nie możemy zaniedbać szczepień przeciw COVID-19.
Okres letni powinien służyć uzupełnieniu szczepień zarówno trzecią dawka jak i czwartą, dla osób powyżej 80-tego roku życia - zaznaczył wiceszef resortu zdrowia.
- Musimy mieć w tyle głowy, że to co wydarzyło się w krajach azjatyckich niestety ma również przełożenie na sytuację w Europie. Myślę, że okres wakacyjny powinniśmy jednak wykorzystać na promocję szczepień, ponieważ trochę już o tym zapomnieliśmy. W naszym kraju, w pełni zaszczepionych jest 60% obywateli, a ponad 32% przyjęło trzecią dawkę
Stan epidemii obowiązywał w Polsce od 20 marca 2020 roku - powiedział Waldemar Kraska.
Stan epidemii obowiązywał w Polsce od 20 marca 2020 roku.