Radio SzczecinRadio Szczecin » Polska i świat
Autopromocja
Zobacz
Reklama
Zobacz
Reklama
Zobacz

Marian Banaś. Fot. Kancelaria Sejmu/Łukasz Błasikiewicz
Marian Banaś. Fot. Kancelaria Sejmu/Łukasz Błasikiewicz
Firma Citizen Lab nie potwierdziła, że doszło do ataku na urządzenia prezesa NIK Mariana Banasia i jego syna Jakuba, który pełni funkcję doradcy społecznego - podaje dziennik "Rzeczpospolita", cytowany przez TVP Info.
Według gazety słynna konferencja prasowa o "wielkim ataku hakerskim" na pracowników Izby odbyła się prawdopodobnie, by zablokować głosowanie w Sejmie wniosku o uchylenie Marianowi Banasiowi immunitetu, a rzekome "tysiące ataków hakerskich" było efektem błędów w analizie.

Jak podaje "Rzeczpospolita", Marian Banaś organizując konferencję "miał świadomość, że Citizen Lab nie znalazł śladów szpiegowania telefonów - jego i jego syna - Pegasusem". "Mimo to konferencja się odbyła i powtórzono na niej nieprawdziwe tezy" - podkreśla gazeta.

Przypomnijmy, Marian Banaś ma usłyszeć zarzuty karne - w ocenie prokuratury i CBA dopuścił się szeregu przestępstw: zatajenia majątku, składania fałszywych oświadczeń majątkowych i posiadania nieudokumentowanych źródeł dochodu.

Najnowsze Szczecin Region Polska i świat Sport Kultura Biznes

Autopromocja
Zobacz
Reklama
Zobacz

radioszczecin.tv

Najnowsze podcasty