Poseł Koalicji Obywatelskiej jechał rowerem pod wpływem alkoholu - podaje portal tvp.info. Franciszek Sterczewski został zatrzymany przez policję w nocy z poniedziałku na wtorek, na jednej z poznańskich ulic.
Podejrzenie funkcjonariuszy wzbudził fakt, że poseł jechał całą szerokością pasa, w dodatku bez oświetlenia.
Po wylegitymowaniu parlamentarzysty czuć było od niego woń alkoholu. Polityk odmówił jednak badania alkomatem, zasłaniając się legitymacją poselską (immunitetem). Jak podaje portal publicznego nadawcy, na pytanie funkcjonariuszy, czy spożywał napoje wyskokowe, Sterczewski odpowiedział: "Wczoraj, że tak powiem".
Na prośbę funkcjonariuszy przypiął jednoślad do stojaka i oddalił się pieszo.
Starczewski odniósł się do sprawy na Twitterze: "Chciałbym wszystkich bardzo przeprosić za moje wczorajsze zachowanie. Taka sytuacja nie powinna mieć miejsca i nigdy się już nie powtórzy. W ramach zadośćuczynienia wpłacę 5000 zł na rzecz Fundacji Pomocy Ofiarom Wypadków Drogowych Amber" - napisał poseł KO.
Po wylegitymowaniu parlamentarzysty czuć było od niego woń alkoholu. Polityk odmówił jednak badania alkomatem, zasłaniając się legitymacją poselską (immunitetem). Jak podaje portal publicznego nadawcy, na pytanie funkcjonariuszy, czy spożywał napoje wyskokowe, Sterczewski odpowiedział: "Wczoraj, że tak powiem".
Na prośbę funkcjonariuszy przypiął jednoślad do stojaka i oddalił się pieszo.
Starczewski odniósł się do sprawy na Twitterze: "Chciałbym wszystkich bardzo przeprosić za moje wczorajsze zachowanie. Taka sytuacja nie powinna mieć miejsca i nigdy się już nie powtórzy. W ramach zadośćuczynienia wpłacę 5000 zł na rzecz Fundacji Pomocy Ofiarom Wypadków Drogowych Amber" - napisał poseł KO.
Szanowni Państwo, chciałbym wszystkich bardzo przeprosić za moje wczorajsze zachowanie. Taka sytuacja nie powinna mieć miejsca i nigdy się już nie powtórzy. W ramach zadośćuczynienia wpłacę 5000 zł na rzecz Fundacji Pomocy Ofiarom Wypadków Drogowych Amber.
— Franek Sterczewski (@f_sterczewski) June 28, 2022