R. Kelly - który podczas rozprawy w sądzie federalnym na nowojorskim Brooklynie - miał na sobie brązowy więzienny mundur, okulary w ciemnych oprawkach i czarną maskę - nie okazywał żadnych emocji. Natomiast w trakcie odczytywania wyroku ofiary oskarżające muzyka o molestowanie trzymały się za ręce i modliły.
Ława przysięgłych skazała Kelly'ego we wrześniu zeszłego roku w dziewięciu zarzutach, w tym w jednym oskarżeniu o ściąganie haraczy i w ośmiu przypadkach handlu ludźmi w celach seksualnych. Prokuratorzy ze wschodniego okręgu Nowego Jorku zarzucali ponadto Kelly'emu wykorzystywanie swojego statusu celebryty i stworzenie sieci ludzi do jego dyspozycji do atakowania dziewcząt, chłopców i młodych kobiet dla własnej cielesnej satysfakcji.
Pięciotygodniowy proces federalny na Brooklynie obejmował zeznania świadków, którzy opowiadali, że byli seksualnie i fizycznie wykorzystywani przez Kelly'ego.