Szef Gabinetu Prezydenta Paweł Szrot powiedział, że szczyt NATO w Madrycie można uznać za sukces Polski, ponieważ spełnione zostały wszystkie postulaty naszego kraju.
Dotyczyły one głównie uznania Rosji za przeciwnika Sojuszu oraz zwiększenia obecności sił natowskich w naszym rejonie Europy.
Na antenie Programu 3. Polskiego Radia Paweł Szrot podkreślił, że pokłosiem szczytu będzie znaczące wzmocnienie wschodniej flanki NATO, między innymi poprzez umiejscowienie dowództwa 5. Korpusu Armii USA w Polsce.
"Państwa bałtyckie zostały strategicznie zabezpieczone poprzez przyjęcie Szwecji i Finlandii, a z drugiej strony zapewniono zwiększenie obecności militarnej sił NATO. Członkostwo w NATO to jest wielostronne zobowiązanie. Polska będzie bronić terytorium swoich sojuszników, sojusznicy będą bronić terytorium Polski" - mówił Paweł Szrot.
Poseł Prawa i Sprawiedliwości Bartosz Kownacki dodał, że ze względu na przyjęcie Finlandii i Szwecji szczyt NATO można określić jako przełomowy, a efektem tej decyzji będzie "nowa geografia bezpieczeństwa".
Polska oraz całe NATO skorzysta na obecności tych państw w Sojuszu oraz na możliwości wykorzystania wyszkolonych armii tych krajów.
Według europosła Platformy Obywatelskiej Pawła Kowala podczas madryckiego szczytu Polska powinna była naciskać na dalsze zwiększanie liczebności wojsk NATO w naszym kraju. "Polska ma bardzo mocne karty negocjacyjne, więc słabości ustaleń to za mało wojsk natowskich w Polsce, za małe wzmocnienie flanki wschodniej, a mocniejszy akcent to zjednoczenie polityczne Zachodu, które było widać" - mówił Paweł Kowal.
Szczegóły ustaleń szczytu NATO prezydent Andrzej Duda ma przedstawić podczas zwołanego na poniedziałek posiedzenia Rady Bezpieczeństwa Narodowego. Jak zapowiedział Paweł Szrot zaproszeni przedstawiciele koalicji rządowej i opozycji usłyszą rozszerzoną informację dotyczącą porozumień zawartych w Madrycie.
Na antenie Programu 3. Polskiego Radia Paweł Szrot podkreślił, że pokłosiem szczytu będzie znaczące wzmocnienie wschodniej flanki NATO, między innymi poprzez umiejscowienie dowództwa 5. Korpusu Armii USA w Polsce.
"Państwa bałtyckie zostały strategicznie zabezpieczone poprzez przyjęcie Szwecji i Finlandii, a z drugiej strony zapewniono zwiększenie obecności militarnej sił NATO. Członkostwo w NATO to jest wielostronne zobowiązanie. Polska będzie bronić terytorium swoich sojuszników, sojusznicy będą bronić terytorium Polski" - mówił Paweł Szrot.
Poseł Prawa i Sprawiedliwości Bartosz Kownacki dodał, że ze względu na przyjęcie Finlandii i Szwecji szczyt NATO można określić jako przełomowy, a efektem tej decyzji będzie "nowa geografia bezpieczeństwa".
Polska oraz całe NATO skorzysta na obecności tych państw w Sojuszu oraz na możliwości wykorzystania wyszkolonych armii tych krajów.
Według europosła Platformy Obywatelskiej Pawła Kowala podczas madryckiego szczytu Polska powinna była naciskać na dalsze zwiększanie liczebności wojsk NATO w naszym kraju. "Polska ma bardzo mocne karty negocjacyjne, więc słabości ustaleń to za mało wojsk natowskich w Polsce, za małe wzmocnienie flanki wschodniej, a mocniejszy akcent to zjednoczenie polityczne Zachodu, które było widać" - mówił Paweł Kowal.
Szczegóły ustaleń szczytu NATO prezydent Andrzej Duda ma przedstawić podczas zwołanego na poniedziałek posiedzenia Rady Bezpieczeństwa Narodowego. Jak zapowiedział Paweł Szrot zaproszeni przedstawiciele koalicji rządowej i opozycji usłyszą rozszerzoną informację dotyczącą porozumień zawartych w Madrycie.