Rząd dziś zajmie się projektem ustawy o maksymalnej cenie gazu między innymi dla gospodarstw domowych i odbiorców wrażliwych. Mają one obowiązywać od stycznia przyszłego roku.
Minister rozwoju i technologii, Waldemar Buda powiedział, że dziś premier przedstawi szczegóły rozwiązań.
- Co do konkretnego rozwiązania, czy będzie to obecna stawka plus VAT czy inaczej, ale dużo niżej niż rynek by pokazywał, pan premier tę informację przekaże - tłumaczył minister. Dodał, ze prace zmierzały do tego, aby na rozsądnym poziomie zablokować ceny, żeby podwyżka w dużym stopniu została zniwelowana przez dopłatę ze strony państwa.
Waldemar Buda podkreślił, że projekt, oprócz gospodarstw domowych, obejmie także podmioty wrażliwe, takie jak szpitale, domy pomocy społecznej, szkoły.
- Natomiast nie mówimy tutaj o przedsiębiorcach, nie ma takiego planu, dlatego, że prawdopodobnie Komisja Europejska na etapie notyfikacji blokowałaby tego rodzaju rozwiązanie - dodał.
Minister pytany o koszty dla budżetu, powiedział, że będzie to mniejszy wydatek niż pierwotnie rząd się spodziewał.
- Początkowo był liczony nawet na 30 miliardów złotych, teraz się okazuje, że sporo mniej w związku z tym, że cena gazu na światowych rynkach spadła - zaznaczył.
Projekt ustawy ma także określić sposób kalkulacji rekompensat i zaliczek na ich poczet przysługujących przedsiębiorstwom energetycznym, które zajmują się obrotem paliwami gazowymi. Podmiotem odpowiedzialnym za wypłatę rekompensat ma być Zarządca Rozliczeń S.A.
- Co do konkretnego rozwiązania, czy będzie to obecna stawka plus VAT czy inaczej, ale dużo niżej niż rynek by pokazywał, pan premier tę informację przekaże - tłumaczył minister. Dodał, ze prace zmierzały do tego, aby na rozsądnym poziomie zablokować ceny, żeby podwyżka w dużym stopniu została zniwelowana przez dopłatę ze strony państwa.
Waldemar Buda podkreślił, że projekt, oprócz gospodarstw domowych, obejmie także podmioty wrażliwe, takie jak szpitale, domy pomocy społecznej, szkoły.
- Natomiast nie mówimy tutaj o przedsiębiorcach, nie ma takiego planu, dlatego, że prawdopodobnie Komisja Europejska na etapie notyfikacji blokowałaby tego rodzaju rozwiązanie - dodał.
Minister pytany o koszty dla budżetu, powiedział, że będzie to mniejszy wydatek niż pierwotnie rząd się spodziewał.
- Początkowo był liczony nawet na 30 miliardów złotych, teraz się okazuje, że sporo mniej w związku z tym, że cena gazu na światowych rynkach spadła - zaznaczył.
Projekt ustawy ma także określić sposób kalkulacji rekompensat i zaliczek na ich poczet przysługujących przedsiębiorstwom energetycznym, które zajmują się obrotem paliwami gazowymi. Podmiotem odpowiedzialnym za wypłatę rekompensat ma być Zarządca Rozliczeń S.A.