Do Warszawy dotrzeć ma w piątek pomostowy łącznik, który będzie odciążać wadliwy element Stadionu Narodowego.
Stalowy bajpas wykonano na zamówienie zarządcy obiektu, spółki PL 2012 Plus. Jego produkcję i transport organizuje firma z Włoch, która wcześniej konstruowała dach stołecznego stadionu.
Jak podkreśliła rzeczniczka spółki zarządzającej Narodowym, PL 2012 Plus Małgorzata Bajer, w najbliższych dniach rozpocznie się też montaż nowej części przy stadionowej iglicy. - Bajpas to konstrukcja ważąca około sześciu ton, którą będziemy montować na wysokości 45 metrów - licząc od poziomu płyty boiska. To skomplikowana operacja - największy element bajpasu waży półtorej tony. Mamy nadzieję, że uda się nam szybko wszystko zamontować, aby zabezpieczyć i odciążyć ten wadliwy element. Według ekspertów, którzy z nami współpracują, może to potrwać od jednego do maksymalnie trzech tygodni - oszacowała Bajer.
Poza zamówieniem nowej części, władze spółki prowadzą monitoring łącznika lin, na którym stwierdzono rysę wymuszającą instalację bajpasa. - Przeprowadziliśmy badania nieniszczące, które miały nam wskazać dynamikę zmian tej wady. Zdiagnozowana usterka w okresie badania się nie powiększyła. Po wykonaniu tych badań zainstalowaliśmy nowe urządzenie monitorujące i w dalszym ciągu prowadzimy obserwację tego miejsca - podkreśliła rzeczniczka.
Z uwagi na rekomendację konstruktorów i ekspertów zarządca Stadionu Narodowego zdecydował na początku listopada o wstrzymaniu działalności obiektu i wyłączeniu możliwości przebywania na nim. Dotyczy to zarówno wydarzeń sportowych i kulturalnych, jak i konferencji, aktywności w pomieszczeniach biurowych oraz wycieczek po obiekcie. Uniemożliwiło to rozegranie na Narodowym meczu towarzyskiego Polska-Chile, zaplanowanego na 16 listopada.
Wstępnie spółka PL 2012 Plus ogłosiła, że Stadion Narodowy będzie wyłączony z użytkowania przez dwa tygodnie. Obecnie nie informuje o nowej prognozowanej dacie przywrócenia obiektu do użytkowania.
Jak podkreśliła rzeczniczka spółki zarządzającej Narodowym, PL 2012 Plus Małgorzata Bajer, w najbliższych dniach rozpocznie się też montaż nowej części przy stadionowej iglicy. - Bajpas to konstrukcja ważąca około sześciu ton, którą będziemy montować na wysokości 45 metrów - licząc od poziomu płyty boiska. To skomplikowana operacja - największy element bajpasu waży półtorej tony. Mamy nadzieję, że uda się nam szybko wszystko zamontować, aby zabezpieczyć i odciążyć ten wadliwy element. Według ekspertów, którzy z nami współpracują, może to potrwać od jednego do maksymalnie trzech tygodni - oszacowała Bajer.
Poza zamówieniem nowej części, władze spółki prowadzą monitoring łącznika lin, na którym stwierdzono rysę wymuszającą instalację bajpasa. - Przeprowadziliśmy badania nieniszczące, które miały nam wskazać dynamikę zmian tej wady. Zdiagnozowana usterka w okresie badania się nie powiększyła. Po wykonaniu tych badań zainstalowaliśmy nowe urządzenie monitorujące i w dalszym ciągu prowadzimy obserwację tego miejsca - podkreśliła rzeczniczka.
Z uwagi na rekomendację konstruktorów i ekspertów zarządca Stadionu Narodowego zdecydował na początku listopada o wstrzymaniu działalności obiektu i wyłączeniu możliwości przebywania na nim. Dotyczy to zarówno wydarzeń sportowych i kulturalnych, jak i konferencji, aktywności w pomieszczeniach biurowych oraz wycieczek po obiekcie. Uniemożliwiło to rozegranie na Narodowym meczu towarzyskiego Polska-Chile, zaplanowanego na 16 listopada.
Wstępnie spółka PL 2012 Plus ogłosiła, że Stadion Narodowy będzie wyłączony z użytkowania przez dwa tygodnie. Obecnie nie informuje o nowej prognozowanej dacie przywrócenia obiektu do użytkowania.