Co najmniej do niedzieli w Tatrach będą panować skrajnie trudne warunki - ostrzegają ratownicy górscy, Tatrzański Park Narodowy oraz meteorolodzy.
Prognozowane są kolejne intensywne opady śniegu, którym będzie towarzyszyć wiatr wiejący z prędkością nawet 100 kilometrów na godzinę.
- W Tatrach już obowiązuje 4 - wysoki - stopień zagrożenia lawinowego. Zamknięta została część szlaków - mówił Jan Krzeptowski Sabała z Tatrzańskiego Parku Narodowego.
Jak dodał, w takich warunkach lawiny mogą schodzić nawet miejscach, które zwykle uważane są za bezpieczne.
- Z tego powodu zamknięty jest szlak do Morskiego Oka oraz szlak przez Dolinę Roztoki do Pięciu Stawów. Nawet na tej asfaltowej drodze do Morskiego Oka może z wyżej położonych żlebów zejść jakaś bardzo duża lawina śnieżna - wyjaśnił Jan Krzeptowski Sabała z Tatrzańskiego Parku Narodowego.
Władze Tatrzańskiego Parku Narodowego odradzają turystom wyjścia w góry.
- Na najbliższy weekend najlepiej zaplanować sobie jakąś aktywność - jednak - niegórską. Nie ryzykować, w takich warunkach akcja ratunkowa może też bardzo długo potrwać - podkreślił przedstawiciel Tatrzańskiego Parku Narodowego.
Na poprawę warunków i możliwość bezpiecznego zejścia na dół w schronisku w Dolinie Pięciu Stawów czeka dziesięciu turystów, jest z nimi obsługa oraz ratownik TOPR.
Z kolei ratownicy Krynickiej Grupy GOPR ewakuowali czternaścioro dzieci ze schroniska na Przehybie w Beskidzie Sądeckim. Powodem były pogarszające się warunki atmosferyczne w górach. Dzieci były uczestnikami obozu sportowego, mieszkały w schronisku. Wszystkie zostały zwiezione do pobliskiej miejscowości, skąd odebrali je rodzice.
W związku z prognozowanymi intensywnymi opadami śniegu, którym będzie towarzyszyć porywisty wiatr wojewoda małopolski zwołał posiedzenie sztabu zarządzania kryzysowego. Biorą w nim udział przedstawiciele między innymi straży pożarnej, policji, zarządców dróg i sieci energetycznych oraz ratownicy górscy.
- W Tatrach już obowiązuje 4 - wysoki - stopień zagrożenia lawinowego. Zamknięta została część szlaków - mówił Jan Krzeptowski Sabała z Tatrzańskiego Parku Narodowego.
Jak dodał, w takich warunkach lawiny mogą schodzić nawet miejscach, które zwykle uważane są za bezpieczne.
- Z tego powodu zamknięty jest szlak do Morskiego Oka oraz szlak przez Dolinę Roztoki do Pięciu Stawów. Nawet na tej asfaltowej drodze do Morskiego Oka może z wyżej położonych żlebów zejść jakaś bardzo duża lawina śnieżna - wyjaśnił Jan Krzeptowski Sabała z Tatrzańskiego Parku Narodowego.
Władze Tatrzańskiego Parku Narodowego odradzają turystom wyjścia w góry.
- Na najbliższy weekend najlepiej zaplanować sobie jakąś aktywność - jednak - niegórską. Nie ryzykować, w takich warunkach akcja ratunkowa może też bardzo długo potrwać - podkreślił przedstawiciel Tatrzańskiego Parku Narodowego.
Na poprawę warunków i możliwość bezpiecznego zejścia na dół w schronisku w Dolinie Pięciu Stawów czeka dziesięciu turystów, jest z nimi obsługa oraz ratownik TOPR.
Z kolei ratownicy Krynickiej Grupy GOPR ewakuowali czternaścioro dzieci ze schroniska na Przehybie w Beskidzie Sądeckim. Powodem były pogarszające się warunki atmosferyczne w górach. Dzieci były uczestnikami obozu sportowego, mieszkały w schronisku. Wszystkie zostały zwiezione do pobliskiej miejscowości, skąd odebrali je rodzice.
W związku z prognozowanymi intensywnymi opadami śniegu, którym będzie towarzyszyć porywisty wiatr wojewoda małopolski zwołał posiedzenie sztabu zarządzania kryzysowego. Biorą w nim udział przedstawiciele między innymi straży pożarnej, policji, zarządców dróg i sieci energetycznych oraz ratownicy górscy.