W okolicach Kaługi, około 180 kilometrów od Moskwy eksplodował dron - podają rosyjskie media niezależne. Wcześniej w tym rejonie doszło do dwóch podobnych zdarzeń.
Od kilku miesięcy pojedyncze drony eksplodują w pobliżu rosyjskich lotnisk i obiektów infrastruktury krytycznej, w tym magazynów paliwa i amunicji. W październiku dwa drony wybuchły w obwodzie kałuskim, w pobliżu wojskowej bazy lotniczej, w której stacjonują między innymi wielozadaniowe bombowce Tu-22M3 zdolne do przenoszenia głowic jądrowych.
W ocenie niezależnych analityków wojskowych tego typu zdarzenia mają uświadomić kremlowskiemu reżimowi, że rosyjskie obiekty wojskowe, nawet daleko za linią frontu, nie są bezpieczne.
W ocenie niezależnych analityków wojskowych tego typu zdarzenia mają uświadomić kremlowskiemu reżimowi, że rosyjskie obiekty wojskowe, nawet daleko za linią frontu, nie są bezpieczne.