Radio SzczecinRadio Szczecin » Polska i świat
reklama
Zobacz
Reklama
Zobacz

Fot. twitter.com/ABartkowiak_PSP
Fot. twitter.com/ABartkowiak_PSP
Liczba ofiar śmiertelnych poniedziałkowych trzęsień ziemi w Turcji i Syrii przekroczyła 16 tysięcy - informuje agencja AFP powołując się na przedstawicieli władz i służby medyczne. Liczba ofiar ciągle rośnie.
W środę ze strefy epicentrum trzęsień tureckie linie lotnicze ewakuowały 30 tysięcy osób. Tureckie władze informowały w środę, że w całym kraju zawaliło się blisko 6 tysięcy budynków.

Wraz z upływem czasu maleją szanse na odnalezienie żywych osób pod gruzami. Po trzech dobach od trzęsienia szanse na przeżycie ludzi pod gruzami są niewielkie. Na niekorzyść poszkodowanych zarówno w Turcji, jak i w Syrii działa też pogoda. - Mamy teraz bardzo ciężką zimę, dlatego prawdopodobieństwo znalezienia żywych osób zmniejsza się - mówi przedstawicielka Syrii w WHO Iman Shankiti.

Eksperci ostrzegają też, że na miejscu tragedii w dalszym ciągu dochodzi do wstrząsów wtórnych, a wiele budynków grozi zawaleniem. Władze Turcji szacują, że trzęsienie uszkodziło lub zniszczyło 75 tysięcy budynków. Turcy coraz częściej otwarcie skarżą się, że budowlańcy na masową skalę nie przestrzegają przepisów, a bloki mieszkalne nie wytrzymują trzęsień.

Na miejscu kataklizmu w Turcji pracuje ponad 40 zespołów ratunkowych ze świata i tysiące ratowników z samej Turcji. W akcje ratunkowe zaangażowanych jest ponad 80 tysięcy osób. Wśród ratowników są także zespoły z Polski. Ratownicy z całego świata pomagają miejscowym służbom dotrzeć do uwięzionych pod gruzami. Na terenach dotkniętych kataklizmem temperatury oscylują wokół zera. To oznacza, że wielu osobom, które mogły przeżyć, grozi teraz śmierć z zimna.

Polscy strażacy są bliscy uratowania jedenastej ofiary trzęsienia ziemi w Turcji. Dowódca polskich strażaków - brygadier Grzegorz Borowiec przekazał, że trwają czynności, których celem jest wydobycie spod gruzów żywej osoby.

Polscy strażacy pracują w bardzo trudnych warunkach. Jednym z czynników utrudniających poszukiwania jest niska temperatura. Grzegorz Borowiec podkreślił, że cały czas są szanse na znalezienie żywych ludzi pod gruzami.

Turcja chce otworzyć w najbliższych godzinach dwa przejścia graniczne z Syrią, aby pomoc mogła dotrzeć na tereny kontrolowane przez opozycję. Część takich miejsc jest teraz odcięta od świata, bo reżim syryjskiego prezydenta nie dopuszcza tam pomocy z zewnątrz.

Do trzęsienia ziemi w Turcji i Syrii doszło w poniedziałek rano. W dziesięciu tureckich prowincjach obowiązuje teraz stan wyjątkowy, a w całym kraju żałoba narodowa.
Dowódca polskich strażaków - brygadier Grzegorz Borowiec podkreślił, że cały czas są szanse na znalezienie żywych ludzi pod gruzami.
Relacja Wojciecha Cegielskiego (IAR).

Najnowsze Szczecin Region Polska i świat Sport Kultura Biznes

radioszczecin.tv

Najnowsze podcasty