Zakaz ma być jednym ze sposobów na szybsze zmniejszenie emisji dwutlenku węgla do atmosfery i całkowitą dekarbonizację kraju do 2050 roku. Sektor transportowy w Szwecji odpowiada obecnie za 1/3 emisji gazów cieplarnianych.
Przedstawiciele branży motoryzacyjnej i producenci paliw są zdania, że rządowy projekt jest nieopłacalny ekonomicznie.
- Nie możemy wprowadzać nowych przepisów prawa, które nie będą kompatybilne z obowiązującymi w innych krajach. W ten sposób stracimy konkurencyjność na światowych rynkach - powiedział szwedzkiemu radiu, Johan Andersson, prezes Instytutu Paliw.
Projekt ustawy zakazującej sprzedaż pojazdów napędzanych silnikami spalinowymi wymagałby zmian w prawie unijnym oraz akceptacji Komisji Europejskiej.