Podobne sceny dzieją się wówczas w całej III Rzeszy, również w Prowincji Pomorze. M.in. w Swinemünde (Świnoujście), Ueckermünde, Cammin (Kamień Pomorski), Greifenhagen (Gryfino), Gollnow (Goleniów), Köslin (Koszalin),Pyritz (Pyrzyce), Neustettin (Szczecinek),Stargard, Stralsund, Naugard (Nowogard), Greifswald, Bergen, Garz, Altenkirchen, Löcknitz,Saßnitz, Binz, Anklam, Hermsdorf, Ahlbeck, Demmin, Bad Polzin (Połczyn Zdrój)… płoną synagogi i inne zabudowania należące do wspólnot żydowskich, demolowane są żydowskie kaplice i cmentarze, sklepy i biura żydowskich właścicieli, masowo aresztowani są mężczyźni, dochodzi do mordów, pobić i grabieży.
Sprawcami byli przede wszystkim członkowie SA, ale także SS, funkcjonariusze gestapo, członkowie NSDAP zmobilizowani rozkazami i instrukcjami rozesłanymi przez Szefa Policji Bezpieczeństwa gruppenführera SS Reinharda Heydricha tuż przed północą 9.11.1938. Zgodnie z nimi, także w Stettinie, straż pożarna miała za zadanie zabezpieczać jedynie budynki sąsiadujące z synagogami i innymi żydowskimi zabudowaniami, natomiast powstrzymywać się od gaszenia ich samych. Szczecińska policja porządkowa ograniczyła się jedynie do zamknięcia ruchu ulicznego na ulicy Grüne Schanze oraz skierowania ruchu tramwajów objazdem, innymi liniami. W całych Niemczech doszczętnie spłonęło wówczas - według niektórych danych - około 1000 synagog. Władze III Rzeszy starały się przedstawić pogrom, jako „spontaniczny wybuch gniewu” i antyżydowskich nastrojów ludności.
Ruina wypalonej szczecińskiej synagogi stała jeszcze do roku 1940. Z powodu zagrożenia, jakie stanowiła dla ruchu licznego magistrat zlecił prywatnej firmie jej rozebranie, głównie przy pomocy ładunków wybuchowych. Po 1,5 roku zniknęła z powierzchni ziemi.
W 1933 roku żyło na Pomorzu 6317 wierzących Żydów, z czego 2365 w Szczecinie. Przeprowadzony w listopadzie 1943 r. spis ludności wykazał obecność na Pomorzu 177 Żydów, w tym 79 w Szczecinie i 27 w Słupsku.