Trochę Kultury
Radio SzczecinRadio Szczecin » Trochę Kultury
fot. [Muzeum Narodowe w Szczecinie]
fot. [Muzeum Narodowe w Szczecinie]
Ponad 150 obiektów: rzeźb, szkiców, fotografii dokumentalnych, rysunków i obrazów. Wszystkie Sławomira Lewińskiego artysty plastyka związanego z powojennym Szczecinem. W Muzeum Narodowym w Gmachu przy Wałach Chrobrego w Szczecinie została otwarta wystawa monograficzna poświęcona artyście w 100-lecie jego urodzin. Zmarły 20 lat temu plastyk pozostawił po sobie w Szczecinie wiele ikonicznych dla naszego miasta rzeźb. To jego dłuta jest monumentalny posąg Adama Mickiewicza w Parku Żeromskiego czy tzw. skrzydła husarskie na Cmentarzu Centralnym - pomnik poświęcony pamięci żołnierzy II Wojny Światowej.
Wystawa można oglądać do 29 września 2019 roku.
fot. [Muzeum Narodowe w Szczecinie]
fot. [Muzeum Narodowe w Szczecinie]
Na stronie Muzeum Narodowego czytamy: "Zwierzęta są jednym z najstarszych i najintensywniej wykorzystywanych w sztuce motywów. Od paleolitycznych malowideł naskalnych po postmodernistyczne artefakty są stale obecne w wizualnych reprezentacjach i interpretacjach świata tworzonych przez ludzi. Siła obecności zwierzęcia, jego opisów i wizerunków w najrozmaitszych wytworach ludzkiej kultury wynika z fundamentalnej, ahistorycznej potrzeby człowieka, by określić relacje pomiędzy sobą a światem istot nie-ludzkich. Zooestetyka, gromadząc kilkadziesiąt prac współczesnych artystów z kolekcji Muzeum Narodowego w Szczecinie, Zachęty Sztuki Współczesnej w Szczecinie, Centrum Rzeźby Polskiej w Orońsku oraz zbiorów własnych zaproszonych do wystawy artystów, ukazuje niewielki, aktualny wycinek z długiej i niezwykle rozbudowanej historii reprezentacji zwierząt w sztuce." Małgorzata Frymus rozmawia z kuratorkami ekspozycji Magda Lewoc i Marleną Chybowską-Butler.
30 plakatów z ostatnich 30 lat w Akademii Sztuki wystawia od wtorku profesor Lex Drewinski. Fot. Łukasz Szełemej [Radio Szczecin]
30 plakatów z ostatnich 30 lat w Akademii Sztuki wystawia od wtorku profesor Lex Drewinski. Fot. Łukasz Szełemej [Radio Szczecin]
30 plakatów z ostatnich 30 lat w Akademii Sztuki pokazuje w Galerii Rektorskiej jeden z najznakomitszych polskich plakacistów profesor Lex Drewiński.
Tworzy plakaty niezwykle proste, metaforyczne i ponadczasowe. Za swoje prace uzyskał 200 nagród i wyróżnień, głównie międzynarodowych. Prof. Lex Drewiński, szczecinianin z urodzenia, z Akademią Sztuki związany jest od niemal jej początków istnienia.
fot. [Książnica Pomorska w Szczecinie]
fot. [Książnica Pomorska w Szczecinie]
Książnica Pomorska i Stowarzyszenie Przyjaciół Wilna, Ziemi Wileńskiej, Nowogródzkiej i Polesia "Świteź" zapraszają do oglądania wystawy "Książę muzyki naszej - Stanisławowi Moniuszce w 200. rocznicę urodzin". Tę można oglądać w Sali im. Zbigniewa Herberta do końca marca.
Stanisław Moniuszko to jeden z najwybitniejszych polskich kompozytorów XIX wieku, znany przede wszystkim jako twórca oper, pieśni i kantat. Jego działalność artystyczna i społeczna byłą szczególnie ważna dla polskiej kultury w okresie zaborów. Niestety, muzyka Moniuszki jest wykonywana dużo rzadziej, niżby na to zasługiwała, a wiele utworów od dawna nie było wydawanych drukiem lub wciąż pozostaje w rękopisach. Na edycję źródłową czekają partytury najpopularniejszych oper i wiele innych kompozycji. Wystawa prezentuje najważniejsze wydarzenia z życia kompozytora oraz miejsca, w których przebywał i tworzył, ze szczególnym uwzględnieniem Wilna i Warszawy. Ukazuje także jego dorobek jako kompozytora, dyrygenta, pedagoga i animatora życia kulturalnego.
Ekspozycję obejrzała Małgorzata Frymus w towarzystwie kuratorki Małgorzaty Mazikiewicz z Ksiąznicy Pomorskiej.
Wernisaż prac Marcina "Yperyta" Przydatka "Kawa i zioła, czyli moja akwarela". Fot. Łukasz Szełemej [Radio Szczecin]
Wernisaż prac Marcina "Yperyta" Przydatka "Kawa i zioła, czyli moja akwarela". Fot. Łukasz Szełemej [Radio Szczecin]
Obrazy malowane kawą i ziołami Marcina "Yperyta" Przydatka można oglądać w ProMediach Miejskiej Biblioteki Publicznej w Szczecinie. Na wystawie "Kawa i zioła, czyli moja akwarela" prezentowanych jest kilkanaście prac, głównie pejzaży artysty. Przydatek maluje pokrzywą, kawą i miętą - używa nasion, a także wywarów z kory czy kasztanowca. Prawdopodobnie jest jedyną w Polsce osobą która maluje ziołami. Prace artysty znajdują się w prywatnych zbiorach na całym świecie, m.in. w Anglii, Francji, USA, Holandii oraz Australii.
„Bon appétit. Zabytkowe sztućce, ich kształt i przeznaczenie". Fot. Łukasz Szełemej [Radio Szczecin]
„Bon appétit. Zabytkowe sztućce, ich kształt i przeznaczenie". Fot. Łukasz Szełemej [Radio Szczecin]
„Bon appétit. Zabytkowe sztućce, ich kształt i przeznaczenie". Fot. Łukasz Szełemej [Radio Szczecin]
„Bon appétit. Zabytkowe sztućce, ich kształt i przeznaczenie". Fot. Łukasz Szełemej [Radio Szczecin]
„Bon appétit. Zabytkowe sztućce, ich kształt i przeznaczenie". Fot. Łukasz Szełemej [Radio Szczecin]
„Bon appétit. Zabytkowe sztućce, ich kształt i przeznaczenie". Fot. Łukasz Szełemej [Radio Szczecin]
„Bon appétit. Zabytkowe sztućce, ich kształt i przeznaczenie". Fot. Łukasz Szełemej [Radio Szczecin]
„Bon appétit. Zabytkowe sztućce, ich kształt i przeznaczenie". Fot. Łukasz Szełemej [Radio Szczecin]
„Bon appétit. Zabytkowe sztućce, ich kształt i przeznaczenie". Fot. Łukasz Szełemej [Radio Szczecin]
„Bon appétit. Zabytkowe sztućce, ich kształt i przeznaczenie". Fot. Łukasz Szełemej [Radio Szczecin]
Blisko 500 sztućców można od czwartku oglądać w Zamku Książąt Pomorskich, w Galerii Przedmiotu. Na pierwszy rzut oka nie wiemy do czego większość z prezentowanych sztućców służy. Ale wystawa zatytułowana "Bon appétit. Zabytkowe sztućce, ich kształt i przeznaczenie" pokazuje niezwykłość i rozmaitość tych narzędzi do jedzenia, czy mówiąc bardziej wykwintniej, do ucztowania.
Większość z nich pochodzi z XIX wieku kiedy to niemal każda potrawa miała własne narzędzie do jej spożywania. Posługiwanie się nimi było osobną i wymagająca wiele nauki umiejętnością. Małgorzata Frymus wystawę ogląda w towarzystwie Anny Sujeckiej z Muzeum Pomorza Środkowego w Słupsku - kuratorki ekspozycji.
fot. [Małgorzata Chabowska/Filharmonia im. Mieczysława Karłowicza w Szczecinie]
fot. [Małgorzata Chabowska/Filharmonia im. Mieczysława Karłowicza w Szczecinie]
"Po drugiej stronie grani" to tytuł wystawy w szczecińskiej filharmonii autorstwa Anny Reinert - malarki z Trójmiasta. Artystka jest pod wielkim urokiem światowej sławy budowli. W bryle ujrzała ośnieżone górskie szczyty, zaś okładziny ścian i sufitu Sali Symfonicznej przywiodły jej na myśl urwiste zbocza wyższych partii Tatr. Tę jej opowieść, nie tylko o górach, można oglądać w Galerii Czwarty Poziom Filharmonii im. Mieczysława Karłowicza w Szczecinie.
Ekspozycję przygotowała Monika Krupowicz z Open Galery. Z Anną Reinert i jej kuratorką rozmawiała Małgorzata Frymus.
Wystawę można oglądać przez trzy tygodnie.
13141516171819