Giermasz
Radio SzczecinRadio Szczecin » Giermasz
Fani marki pewnie mają już zakreślony ten dzień w kalendarzu - a i wszyscy gracze powinni z ciekawością czekać na 23 lipca. Godzina 18 tego dnia - i Microsoft zaczyna swój pokaz gier, które zmierzają na najnowszą konsolę Xbox Series X. Po głośno komentowanym pokazie Sony, teraz Amerykanie mają zadziwić graczy. Czekamy z niecierpliwością i na pewno sobie ten pokaz w Giermaszu jeszcze omówimy.

Zresztą: gdy w obowiązującej jeszcze generacji pod względem najlepiej ocenianych (i sprzedawanych) gier ekskluzywnych Xbox został w tyle za PS4 i Nintendo Switchem - to Microsoft nie dość, że kupił kilka uznanych studiów, tak korporacja zapowiada kolejne takie inwestycje. W tym - tę plotkę już komentowaliśmy w dziale Gramy po polsku - także w naszym kraju.

Chociaż relacje na lini korporacja-niezależne (dotychczas) studio nie zawsze musi być udana. Jeden z szefów Bungie, zespołu który odpowiada za słynne sieciowe Destiny narzeka, że nie powinni wchodzić w "deal" z Activision. Wydawca miał swoje wymagania - i według cytowanego Marty O'Donella dopiero "pójście na swoje" pozwoliło na rozwijanie Destiny 2 tak, jak chcieli gracze.

Sony tymczasem nie zasypia gruszek w popiele: Japończycy kupili sobie trochę akcji studia Epic Games. Raptem 1,5 procent - za "skromne" 250 milionów dolarów... Interesujące zwłaszcza w kontekście silnika graficznego Unreal Engine 5. Ta ultra ważna technologia nowej generacji będzie oczywiście dostępna dla wszystkich chętnych - ale dodatkowe wsparcie dla PS5 pewnie się przyda...

... a i niezwykle utalentowany zespół studia Naughty Dog po gigantycznym sukcesie - artystycznym (choć jak wiadomo fabuła budzi kontrowersje) i sprzedażowym - The Last of Us Part II, szuka ludzi do kolejnych projektów. Oczywiście ekskluzywnych dla PlayStation 5. Wielu graczy wzdycha do kolejnej części serii Uncharted. Tak, my w Giermaszu również bardzo byśmy w to grali!

Przy czym: są blaski - są i cienie. Na przykład szef zespołu odpowiedzialnego za świetne God of War na PS4, Corey Balrog mówi wprost - "gry w sklepach muszą być droższe". Za to - jego zdaniem - bez mikrotransakcji. Ale coś nam mówi, że tak jak ceny wzrosną, tak dodatkowe płatności bynajmniej nie znikną...

A propos mikropłatności: w sieciowej strzelance free to play Valorant (od studia odpowiedzialnego za słynne League of Legends) zadebiutował pakiet czterech "skórek" na broń. I owszem - efektowny, przekształca naszą "giwerę" w żyjącego smoka. Wieczny Ogień, Elderflame kosztuje jedyne... 100 dolarów... (osobno 25 "baksów" za skórkę) I to pierwszy z zapowiedzianych pakietów "skin Ultra Edition".

Wracając do Sony: już w przyszłym tygodniu premiera ostatniego wielkiego ekskluziwu na PS4 (a i na PS5 pewnie gry nie zabraknie), czyli Ghost of Tsushima. Ciekawe, że będzie można zdecydować się na granie w czerni i bieli. "Kurosawa Mode" to hołd dla słynnego reżysera Akiry Kurosawy, którego właśnie czarno-białe samurajskie fimy były inspiracją dla twórców. A nazwę użyto za zgodą przedstawicieli Kurosawy.

No to jeszcze idące własną drogą Nintendo - im nowa generacja na razie kompetnie nie w głowie skoro Switch cały czas bardzo dobrze się sprzedaje, mimo technologicznego "zacofania". Ale jak się ma takie ekskluzywne marki jak oni, to można sobie pozwolić. Bo oto zaraz premiera Paper Mario: Origami King - i już pierwsza recenzja w słynnym Famitsu bardzo pozytywna, a sprzedaż pewnie będzie jak zawsze świetna.

Super-ekstra-nowa-generacja to jedno, ale na rynku nie brakuje też "retro-konsol". Kolejną propozycję dla sentymentalnych właśnie przedstawiła SEGA: Astro City Mini wygląda jak zminiaturyzowany automat(także z ekranem, choć można podłączyć do TV) i ma zainstalowane 36 gier. W tym "klasyczne-klasyki" jak Golden Axe czy Virtua Figter. Cena - około 500 złotych, choć daty premiery na zachodzie jeszcze nie ma.

Swoją drogą: konsole konsolami, a takie polskie Ten Square Games zarabia GIGANTYCZNE pieniądze na rynku smartfonów. I notuje rekordowe wyceny na giełdzie papierów wartościowych. Ba, goni słynny CD Projekt. A na czym tak zarabiają? Otóż, na grach o... wędkowaniu. W takim na przykład Fishing Clash gracze w kwartał potrafią wydać 43 miliony złotych...

Jeżeli słuchacie Giermaszu w dniu premiery - od rana 11 lipca - i lubicie sporty walki bądź gry o nich traktujące, to jeszcze dzisiaj (11 lipca) o godzinie 17 bądźcie gotowi na zapowiedzianą przez Electronic Arts prezentację UFC 4. Pytanie oczywiście, co zobaczymy, bo na razie mowa o "Official Reveal Trailer" - a mamy nadzieję, że będzie i pokaz rozgrywki - bo to jest przecież najważniejsze.

Tymczasem inna gra EA zalicza "nowe życie" na platformie Steam. Gry giganta niedawno powróciły do oferty największego internetowego sklepu - i "hejtowane" po premierze Mass Effect Andromeda nagle zaliczyło ogromy skok pozytywnych recenzji od graczy. Na marginesie, nam w Giermaszu gra się podobała, ale jak pamiętacie "zadyma" po premierze była spora. A tu taka niespodzianka - i nadzieja na kontynuację rośnie.

Gest dłoni symbolizujący wyrażenie "OK" usunięty z darmowego battle royale Call of Duty: Warzone. Na ten moment nie ma komentarza wydawcy, internauci wskazują, że są grupy, które doszukują się w nim przejawów rasizmu. Jakoby, gdy się przypatrzysz, zamiast niewinnego "OK" dłonie układają się w W i P - "White Power", "biała siła". Nie będziemy komentować, ale... czy to nie idzie wszystko stanowczo za daleko?
GIERMASZ-Komentarz po prezentacji PS5 cz1
GIERMASZ-Komentarz po prezentacji PS5 cz2
Właściwie tytuł wszystko wyjaśnia: posłuchajcie zatem dwóch części naszej redakcyjnej rozmowy na temat przedstawionej raptem dwa dni temu (jeżeli słuchacie w dniu premiery programu, prezentacja odbyła się 11 czerwca) nowej konsoli Sony PlayStation 5.

Andrzej Kutys i Michał Król oceniają - na tyle, na ile można w obecnym stanie wiedzy o sprzęcie i pokazanych trailerach - co właściwie dostali gracze w tym momencie. Oczywiście rozmowa dotyczy pokazanych trailerów gier. Natomiast kwestie techniczne omawialiśmy z naszym ekspertem Radkiem Lisem, w kąciku technologicznym w programie z 13 czerwca.
Nie da się ukryć - fani mają spore oczekiwania. Demo daje nadzieję, chociaż kiedy zagramy w całość, tego nikt nie wie. Twórcy robionego od nowa Final Fantasy VII Remake tłumaczą, że musieli podzielić opowieść na części, bo do jednej produkcji wszystkiego by po prostu nie upchali. Premiera pierwszej części już za nieco ponad tydzień.

Oczywiście z tej okazji nie zabraknie też gadżetów dla fanów marki. Póki co nie tych z Europy - ale już na przykład Japończycy będą mogli kupić konsolę ozdobioną motywami z gry. Jakbyście byli uparci, to można sobie ściągnąć zza Wielkiej Wody także set figurek w orginalnej, kanciastej stylizacji z pierwotnej wersji Final Fantasy VII. Ładne, acz parę dolarów (65) to kosztuje.

Czyżbyśmy - po kilku latach na rynku - doczekali się pierwszej "poważnej" gry na gogle wirtualnej rzeczywistości. Half-Life: Alyx zbiera "dychy" w recenzjach. Nie deprecjonujemy innych produkcji VR, ale nie były traktowane jako alternatywa dla "poważnych" gier, raczej ciekawostka wciąż. Tymczasem, chociaż reakcja fanów czekających na nowy Half-Life nie była na początku przychylna - to Alyx nie zawodzi.

Zresztą - może gra zadebiutuje także w wersji "normalnej", bez użycia VR. Na razie, przy okazji problemów z koronawirusem, światową sieć obiegła informacja, jak to pewien nauczyciel matematyki wykorzystał Half-Life: Alyx do przeprowadzenia lekcji. Hmm, może jednak nie przesadzajmy - gry to gry, nie mieszajmy do tego nauki, co?

No bo niby czego nauczy się nastolatek z Resident Evil 3, hę? Zombie, krew, flaki, trupy, dużo krwi, mrok - no i zombie... Dobrze, koniec żartów, kolejny remake słynnej serii po znakomicie przyjętej kompletnie odnowionej "dwójce" szykuje się również wybornie. Premiera już w przyszłym tygodniu (w Polsce nie będzie kłopotów z dystrybucją zapewnia wydawca), w sam raz na społeczną kwarantannę młodzieży.

Bo przecież świat siedzi i gra. Rekordowe obciążenie serwerów nikogo już chyba nie dziwi, wszak gry komputerowe to znakomity "zabijacz czasu". Potwierdzają to chociażby statystyki największego i najpopularniejszego serwisu/sklepu Steam. Jednocześnie zalogowane ponad 22 i pół miliona osób w ostatnim czasie to wynik budzący respekt/grozę...

... tylko się strzelają/mordują smoki i demony albo jeszcze co gorszego, heh... No to teraz coś na znękane serca przeciwników gier komputerowych. Oto na ważnym europejskim rynku w rankingu sprzedaży w Wielkiej Brytanii króluje premierowe Animal Crossing: New Horizons (DOOM Eternal drugi). A tam: sadzimy kwiatki, łapiemy ryby czy motyle, meblujemy domek i w ogóle jest miło i słodko.

Recenzja Animal Crossing: New Horizons w Giermaszu za tydzień - ale teraz już Wam możemy powiedzieć - ta "słodkość" to tylko pozory. TA GRA JEST Z PIEKŁA RODEM - wciąga bez reszty, można godzinami siedzieć i klikać, zbierać, klikać, projektować, zbierać, sadzić kwiatki i tak dalej. Oczywiście możecie już teraz się spodziewać, że w naszej recenzji będzie MNÓSTWO pochwał.

Zresztą - oczywiście przypadkowo - ale z premierą Animal Crossing: New Horizons to trafili w "10". Produkcja, która nie wymaga zręczności, relaksuje i odpręża a jest po prostu gigantyczna i setek godzin może nie wystarczyć na jej "wymaksowanie". Twórca gry Hisashi Nogami stwierdził w jednym z wywiadów "mamy nadzieję, iż wielu fanów wykorzysta czar gry, jako formę ucieczki i odprężającą zabawę w tym trudnych czasach".

O ile oczywiście kupicie gdzieś konsolę Nintendo Switch, no oczywiście cała seria Animal Crossing to ich jedna z perełek w koronie. Co prawda w Polsce (zdalnie przez internet kupujemy) w sklepach sprzęt jest, bo u nas - paradoks - to jednak nisza. A w USA, gdzie Switch jest mega popularny, tam w wielu sklepach konsola się wyprzedała. I na razie firma w ogóle wstrzymała serwisowanie Switcha.

Aha - obiecujemy, że to ostatni news o Animal Crossig: New Horizons (swoją drogą, to obecny hit sprzedaży, więc można nieco więcej o tej produkcji, prawda?) - tak więc część graczy, głównie rodziców, bardzo jest niezadowolona, że na jednej konsoli możesz projektować jedną wyspę. Niezależnie od profilu. Niezadowoleni są zwłaszcza rodzice, bo dzieci nie mają swoich wysp... To może niech dorośli oddadzą sprzęt młodzieży, hę?

Do walki z koronawirusem przyłącza się największe polskie studio CD Projekt RED. Autorzy Wiedźmina i Cyberpunk 2077 nawiązali współpracę z WOŚP i w sumie przekażą 4 miliony złotych na wsparcie służby zdrowia w naszym kraju. Połowa kwoty pochodzi od firmy, połowa od głównych akcjonariuszy i zarządu całej grupy CD Projekt.

Także QubicGames wspiera walkę z koronawirusem. Polska spółka poinformowała, że przeznaczy część wpływów z gier - 20 procent a i w niektórych przypadkach wszystkie - na pomoc polskiej służbie zdrowia w walce z pandemią. Kupili także kilkadziesiąt tysięcy masek chirurgicznych za ponad 300 tysięcy złotych.

Inna polska firma walczy z projektem o którym słyszymy już od ładnych kilku lat. Włącznie z rozstaniem z twórcami części pierwszej, późniejszym zerwaniem umowy z innym studiem - aż do budowania własnego zespołu. I tak CI Games "dzierga" Lords of the Fallen 2. Na pewno na kolejną generację - i raczej nieprędko - bo teraz robią następcę nieźle się sprzedającego Sniper Ghost Warrior Contracts. "Dwójka" może jeszcze w tym roku.

"Tak, wiemy, że plotkujecie na ten temat, tak wiemy, że były różne przecieki - ale to wszystko nieprawda" - mniej więcej tak brzmi odpowiedź amerykańskiego oddziału Konami na pogłoski o rzekomym wskrzeszeniu marki słynnych growych horrorów Silent Hill. Ponoć miało je przejąć Sony, ponoć coś tam coś tam... Cóż, mamy stanowcze dementi, ale, jak to się mówi, pożyjemy - zobaczymy.

À propos Sony: korporacja wydała właśnie oświadczenie w sprawie koronawirusa. W interesującym nas dziale elektronicznej rozrywki Japończycy na razie nie widzą zagrożenia, tu cytat (za PPE) "Chociaż do tej pory nie pojawiły się żadne problemy, Sony uważnie monitoruje ryzyko opóźnień w harmonogramach produkcji oprogramowania do gier zarówno w swoich studiach pierwszego kontaktu, jak i w studiach partnerskich".

Panzer Dragoon: Remake wydany - i zawsze to miło, gdy grę zrobioną przez Polaków reklamuje się w ramach Nintendo Direct (ich forma prezentowania nowości jako wydarzenia w internecie). Oczywiście mowa o napisanej na nowo - na szkielecie klasycznej "smoczej" strzelanki - produkcji, która już interesuje graczy z całego świata. Recenzja w Giermaszu najprawdopodobniej za tydzień.
2345678