Giermasz
Radio SzczecinRadio Szczecin » Giermasz » RECENZJE
Ys: Memories of Celceta Remaster
Ys: Memories of Celceta Remaster
Przyznaję, że ten remaster jest dla mnie pewnym zaskoczeniem. Pamiętając ogrywany jeszcze na przenośnej konsoli PlayStation Vita pierwowzór, którego wygląd określiłem (już pięć lat temu) jako nieco przestarzały - więc bałem się, że jeżeli twórcy do "odnowionej wersji" (cudzysłów, bo to nie remake) podejdą po najmniejszej linii oporu, to będzie "(nie)piękna, pikselowa katastrofa". Na szczęście, chociaż remaster Ys: Memories of Celceta na "dużą" konsolę to propozycja raczej dla fanów jRPG, chociaż graficznie - umówmy się, dalej szału nie ma - tak miłośnicy gatunku mogą się dobrze bawić. Zresztą: chwaliłem już grę na Vicie za jej bezpretensjonalny urok, zacytuję fragment tej recenzji: "mimo swojego nieco archaicznego wyglądu, powtarzalnego modelu gry - ma w sobie coś, co przykuwa do ekranu. Ten syndrom "to jeszcze tylko chwilkę, jeszcze tylko jedna plansza".

Grę do recenzji dostaliśmy od europejskiego wydawcy gry firmy XSeed Games

Autocytatów ze wspomnianej poprzedniej recenzji chciałbym jednak uniknąć w tym tekście. Bo właściwie oprócz odpowiedzi na pytania związane z jakością grafiki remastera, sama gra została taka sama jaką ją zapamiętałem na Vicie (tu macie wspomnianą recenzję - znajdziecie odpowiedź, jak się gra i o czym opowiada opisywana produkcja). Czyli, po prostu, fajna przygoda z ciachaniem potworów i ratowaniem świata w stylu action-jRPG. Pod warunkiem, że lubicie gatunek. Tylko tyle - i aż tyle.

Jednocześnie podkreślę jeszcze raz słowa o "nieco archaicznym wyglądzie". Szczególnie widać to po teksturach. Właściwie wszystkiego - czy to gruntu, czy budynków, roślinności, co chcecie. Najbardziej się bałem, że to co już wyglądało, jak wyglądało na małym ekranie Vity - na dużym telewizorze będzie nie do zniesienia. Ale na szczęście tak nie jest. Więc jeżeli jesteście w stanie przymknąć oko na niedostatki grafiki, może się okazać, że rozgrywka wciągnie Was tak jak mnie. No, tylko w ogóle musi dojść do włączenia tej gry, a wystarczy zobaczyć trailery, aby wiedzieć, że część graczy taka jakość grafiki nie zainteresuje. Szkoda o tyle, że sama zabawa jest naprawdę miła.

Niezmiennie więc wypada tu też powtórzyć i podkreślić, że zremasterowane Ys: Memories of Celceta nie jest grą, która wychowa nowych fanów gatunku jRPG. To raczej pozycja dla koneserów. I tu się sprawdza, naprawdę, licząc z godzinami "wbitymi" na Vicie, spędziłem z tym tytułem naprawdę sporo czasu. Wspomniałem też na początku, że zaskoczony byłem tym remasterem. Cóż, przyznam, że po kolosie jakim jest wyborne a recenzowane dopiero co Xenoblade Chronicles: Definitive Edition - bałem się, że odpalenie tuż po tym tytule gry zrobionej ze zdecydowanie mniejszym rozmachem będzie "bolesne". A tu okazało się, że dalej dobrze się Ys: Memories of Celceta bawię. Choć to naturalnie kwestia indywidualna. Co nie zmienia faktu, że miss piękności ta gra nie jest.

Z drugiej strony, co nie raz podkreślałem, gry z Japonii często nadrabiają niesamowitymi projektami scenografii i innym nieco podejściem do opowiadanej historii. Tu drugi cytat z wcześniejszej mojej recenzji wersji na Vicie: " generalnie do opadu szczęki daleko. Przy czym - i zdaję sobie sprawę - że teraz trochę sam sobie zaprzeczę: scenografia jest tak wykreowana, że mamy poczucie przeżywania wielkiej przygody w niesamowitym, fantastycznym świecie". Więc jeżeli nie odstraszy Was niedzisiejsza grafika, to Ys: Memories of Celceta w gatunku jRPG jest pozycją wartą uwagi. Co prawda nie jest to ta najwyższa półka, ale skoro ja bawiłem się naprawdę dobrze, to niniejszym mogę - z zastrzeżeniami o których czytaliście powyżej - tę produkcję polecić. Choć oczywiście nie wszystkim.
 

Zobacz także

2024-02-03, godz. 06:00 Apollo Justice: Ace Attorney Trilogy [Steam Deck] To jest moje pierwsze zetknięcie z serią o dzielnych japońskich (chyba?) prawnikach. Co prawda imiona mają amerykańskie, ale doprawdy za dużo gier z Kraju… » więcej 2024-02-03, godz. 06:00 Another Code: Recollection [Switch] Dwójka dzieci, dwa strzały, dwa dramaty - ale i szansa na odkupienie oraz wyjaśnienie tej, dosyć ponuro się zaczynającej historii. Mam nadzieję, że udało… » więcej 2024-02-03, godz. 06:00 The Last of Us: Part II Remastered [PS5] Gra, która w momencie premiery zgarnęła same "dychy" - jednocześnie sprowokowała do dyskusji, może nawet wywołała pewne kontrowersje. Nasz redakcyjny kolega… » więcej 2024-01-13, godz. 06:00 Prince of Persia: The Lost Crown [Xbox Series X] Prince of Persia: The Lost Crown już na starcie wywołało kontrowersje. I poniekąd paradoks. Gracze krytykowali zapowiedzi zarzucając twórcom, że odchodzą… » więcej 2024-01-12, godz. 06:00 Expeditions: A MudRunner Game - pierwsze wrażenia [PC] Jazda pojazdami w grach nie jest niczym nowym. Oczywiście, jeżeli myślimy o tytułach, w których wsiadamy za kierownicę, to pierwsze do głowy przyjdą popularne… » więcej 2024-01-13, godz. 06:00 God of War Ragnarök: Valhalla DLC [PlayStation 5] Gdy wszyscy już zapomnieli o genialnym God of War Ragnarök, Santa Monica Studio zaskoczyło fanów zupełnie darmowym dodatkiem Valhalla. DLC, które mocno odmieniło… » więcej 2024-01-06, godz. 06:00 Bomb Rush Cyberfunk [Xbox Series X] Uruchamiasz grę, leci fajna muzyka, oprawa rodem z PlayStation 3, do tego sporty ekstremalne i graffiti i już wiesz, że to duchowy następca kultowego Jet Set… » więcej 2023-12-16, godz. 06:00 Avatar: Frontiers of Pandora [Xbox Series X] Kiedyś, kiedy gry jeszcze nie były tak powszechną rozrywką, jak teraz produkcje, które powstawały na podstawie filmów były gotowym przepisem na katastrofę… » więcej 2023-12-16, godz. 06:00 Against the Storm [PC] Wyobraź sobie scenariusz: odpalasz sobie citybuildera. Rozbudowujesz miasto, zbierasz odpowiednie zasoby, wszystko idzie coraz lepiej. I po tygodniu burza przychodzi… » więcej 2023-12-09, godz. 06:00 Like a Dragon Gaiden: The Man Who Erased His Name [Xbox Series X] Like a Dragon Gaiden: The Man Who Erased His Name to kolejna, no niemal kolejna gra z serii Yakuza, czy właśnie Like a Dragon, bo jakiś czas temu mieliśmy… » więcej
12345