Unijny budżet na lata 2021–2027 ma być rekordowy – prawie 2 biliony euro. Do tego dochodzi projektowany Fundusz Odbudowy – odbudowy gospodarki po pandemii. Takie ustalenia podjęli przywódcy państw wspólnoty na ostatnim szczycie w połowie lipca.

Fundusz Odbudowy miałby wynieść 750 miliardów euro z czego prawie 400 miliardów miałoby być przeznaczone na granty, a reszta na tanie pożyczki.

Aby uzyskać środki na pomoc po "koronakryzysie" – Unia po raz pierwszy ma wyemitować wspólne obligacje. Chce też pożyczać pieniądze na rynkach finansowych. Plus zwiększyć wpływy do unijnego budżetu. A to już budzi niepokój części polityków i ekonomistów.

5 lipca 1945 roku polskie władze przejęły administrację w Szczecinie. Miasto zostało zajęte przez wojska radzieckie 26 kwietnia. Do Szczecina wkroczyły wtedy jednostki 65. Armii generała Pawła Batowa. Dzień wcześniej Niemcy zarządzili ewakuację miasta, a Szczecin został zajęty bez walki. W okresie Polski Ludowej 26 kwietnia był świętem „wyzwolenia” Szczecina, po 1989 roku próbowano znaleźć adekwatne, lepiej obrazujące wydarzenia z wiosny 1945 roku - określenia. Zdaniem historyków – najlepsza datą uczczenia polskości Szczecina jest właśnie 5 lipca – czasem nazywana „urodzinami” miasta.

W 1973 r. w powieści "Obóz świętych", uznanej za wizjonerską, Raspail przedstawił fikcyjne zniszczenie zachodniej cywilizacji poprzez masową migrację ludności z krajów Trzeciego Świata. W 2011 r. dzieło zyskało status bestsellera w związku z kryzysem migracyjnym w Europie.

"Okupas" to zjawisko charakterystyczne dla Hiszpanii i niespotykane praktycznie nigdzie indziej w Europie. Tamtejsze prawo zezwala na zajęcie przez osoby bezdomne lub grupy ludzi pustych lokali mieszkalnych. To, co miało być jednak ratunkiem dla ludzi, którzy znaleźli się w ciężkiej sytuacji z powodu kryzysu – stało się przekleństwem zwykłych Hiszpanów. Wystarczy być nieobecnym przez dwa dni – by zastać swoje mieszkanie zajęte przez obcych. Prawo nie chroni właścicieli lokali, a procesy sądowe ciągną się latami.

9 sierpnia na Białorusi wybory prezydenckie. O kolejną reelekcję będzie się ubiegał Aleksandr Łukaszenka. Sprawuje on władzę na Białorusi od 26 lat. Tym razem jednak część białoruskiego społeczeństwa zaskakująco się uaktywniła. Do podpisywania list kandydatów tworzyły się długie kolejki, mobilizację społeczną wzmocniły zatrzymania przez władze kolejnych osób, rejestrujących się jako kandydaci w wyborach.