1600 metrów nowej oświetlonej drogi, 3,5 tysiąca metrów kwadratowych chodników, ścieżka rowerowa i nowa kanalizacja - tak wygląda oddana w poniedziałek do użytku ulica Wylotowa. Alternatywne połączenie Kołobrzegu z Grzybowem kosztowało 5,7 miliona złotych, mimo że kosztorys mówił aż o 9 milionach. Jednak mankamentem jest ulica zachodnia, z którą łączy się Wylotowa. 300 metrów ulicy Zachodniej nadal pozostało z dziurawą, żużlową nawierzchnią, taką jaka była dotychczas na Wylotowej - czytamy w kołobrzeskim serwisie informacyjnym.
List pana Jacka:
Dzień dobry,
w Kołobrzegu mamy święto, oddano do użytku nową drogę łączącą kurort z Grzybowem, wsią do której latem przyjeżdża wielu turystów. Droga piękna, z chodnikami, ścieżką rowerową i oświetleniem. Tyle że... kończy się polu. Zabrakło chęci, pieniędzy lub rozumu samorządowców na realizację całości inwestycji - brakuje 300 metrów drogi. Zapewne taniej byłoby opracować jedną dokumentację na całą drogę, ogłosić jeden przetarg. A tak urząd ma dwa razy więcej pracy i musi dwa razy ponieść koszty przygotowania i realizacji inwestycji. Cóż, powiększająca się armia urzędników musi mieć jakieś zajęcie.
Powodzenia w wyjaśnianiu Kołobrzeskiego fenomenu.
Dzień dobry,
w Kołobrzegu mamy święto, oddano do użytku nową drogę łączącą kurort z Grzybowem, wsią do której latem przyjeżdża wielu turystów. Droga piękna, z chodnikami, ścieżką rowerową i oświetleniem. Tyle że... kończy się polu. Zabrakło chęci, pieniędzy lub rozumu samorządowców na realizację całości inwestycji - brakuje 300 metrów drogi. Zapewne taniej byłoby opracować jedną dokumentację na całą drogę, ogłosić jeden przetarg. A tak urząd ma dwa razy więcej pracy i musi dwa razy ponieść koszty przygotowania i realizacji inwestycji. Cóż, powiększająca się armia urzędników musi mieć jakieś zajęcie.
Powodzenia w wyjaśnianiu Kołobrzeskiego fenomenu.