Hitowej jesieni ciąg dalszy: zaczynamy od bardzo mocnego uderzenia, czyli wspaniałego Dishonored 2. Rafał Molenda przyznaje, że nawet jakby szukał, to i tak wad w tej grze by nie znalazł. Za to trochę problemów z oceną RPG Tyranny miał Łukasz Rabikowski. Ostatecznie to solidna produkcja, ale jeżeli liczycie na błysk geniuszu, cóż, nie tym razem. Z krainy fantasy przeniesiemy się później na lodową taflę hali ligi NHL 17. Michała Króla najpierw trzeba było namawiać do recenzji ("a bo dawno nie grałem w "sportówkę""), a później to się nie mógł od konsoli oderwać i gorąco poleca. Za to Andrzeja Kutysa do Call of Duty: Modern Warfare Remastered namawiać nie trzeba było. Grę odświeżono we wzorcowy sposób, kilka lat po premierze to dalej jedna z najlepszych, jak nie najlepsza, odsłona serii słynnych strzelanek. Wracamy też do naszych stałych cykli, czyli tradycyjnie w dziale Gramy po polsku sprawdzamy, co dzieje się u naszych twórców. A ekspert technologiczny Radek Lis opowiada między innymi o chorobach wieku dziecięcego pewnej znanej konsoli do gier.