Radio SzczecinRadio Szczecin » Kultura
Autopromocja
Zobacz
Reklama
Zobacz

Pięcioosobowe jury obradowało na oczach publiczności. Fot. Małgorzata Frymus [Radio Szczecin]
Pięcioosobowe jury obradowało na oczach publiczności. Fot. Małgorzata Frymus [Radio Szczecin]
Fot. Małgorzata Frymus [Radio Szczecin]
Fot. Małgorzata Frymus [Radio Szczecin]
Brytyjski spektakl "The Making of Pinocchio" Rosany Cade i Ivora MacAskill'a otrzymał Grand Prix Międzynarodowego Konkursu Formy na 57. Międzynarodowym Festiwalu Teatralnym Kontrapunkt.
W niedzielę wieczorem w Teatrze Lalek Pleciuga jury obradowało na oczach publiczności. Najwięcej głosów otrzymała ta mądra i głęboka opowieść o miłości, wzajemnym byciu ze sobą na dobre i na złe.

- Dałem mu owacje na stojąco - mówi o spektaklu jeden z jurorów, Piotr Jacoń.

- To fantastyczne przedstawienie, które pokazuje jak można przeprowadzić przez swoją osobistą historię nie onieśmielając osobistością czy intymnością tej historii, tylko umiejąc ją wprowadzić na poziom uniwersalny - ocenił.

Publiczność swoją nagrodę przyznała przedstawieniu Teatru im. Stefana Żeromskiego w Kielcach pod tytułem "Jak nie zabiłem swojego ojca i jak bardzo tego żałuję".

Wyróżnienie osobiście odbierał autor scenariusza i reżyser sztuki, Mariusz Pakuła.

- To jest super miłe i cieszę się z tego. Dostajemy też od publiczności bardzo wyraźny feed back, że to jest poruszające, że to jest ważny głos na temat umierania i współumierania - mówił.

Widzowie wysoko oceniają tegoroczny Kontrapunkt i nagrodzony Grand Prix spektakl.

- Bardzo piękny, mądry i plastyczny. - Wzruszający, bezpretensjonalny, ze świetnym poczuciem humoru, z ogromnym dystansem, też mega-odkrywczy. Jak dla mnie - jedno z najpiękniejszych przedstawień - mówili.

W niedzielę zakończył się konkurs główny Kontrapunktu, ale przed widzami jeszcze kilka wydarzeń festiwalowych, między innymi kilka premier i przedstawienia dla dzieci.
- To fantastyczne przedstawienie, które pokazuje jak można przeprowadzić przez swoją osobistą historię nie onieśmielając osobistością czy intymnością tej historii, tylko umiejąc ją wprowadzić na poziom uniwersalny - ocenił.
- To jest super miłe i cieszę się z tego. Dostajemy też od publiczności bardzo wyraźny feed back, że to jest poruszające, że to jest ważny głos na temat umierania i współumierania - mówił.
- Bardzo piękny, mądry i plastyczny. - Wzruszający, bezpretensjonalny, ze świetnym poczuciem humoru, z ogromnym dystansem, też mega-odkrywczy. Jak dla mnie - jedno z najpiękniejszych przedstawień - mówili.

Najnowsze Szczecin Region Polska i świat Sport Kultura Biznes

Reklama
Zobacz
Autopromocja
Zobacz

radioszczecin.tv

Najnowsze podcasty